Moim pierwszym kosmetykiem był tusz do rzęs. Dostałam go od mamy wraz z dokładną instrukcją, jak używać tego cuda i jak nie wsadzić go sobie w oko. Potem były kolejne kosmetyczne skarby oraz spektakularne wpadki z czarnymi cieniami do powiek, imprezy przestane w kolejce do toalety, żeby sprawdzić czy nic się nie rozmazało… Przez makijażowe meandry bez większych problemów przeprowadziła mnie mama. A Was kto uczył jak się malować? Weźcie udział w sondzie.
Kto uczył cię jak się malować?
- mama (6%, 63 głosów)
- ciotka (1%, 6 głosów)
- przyjaciółka (5%, 54 głosów)
- gazety, internet (11%, 122 głosów)
- profesjonalna makijażystka (2%, 17 głosów)
- sama siÄ™ nauczyÅ‚am, bo jestem ZosiÄ… SamosiÄ… (73%, 816 głosów)
- nie pamiÄ™tam (2%, 27 głosów)
- ktoÅ› inny - napiszÄ™ w komentarzu (2%, 18 głosów)
Głosujących: 1 123
Zalotka niniejszym dumnie prezentuje nową funkcjonalność – sondy. Głosujcie, komentujcie.
pamiętam ze pierwszym kosmtykiem był tusz do rzes, a ze jestem posidaczka gestych długich podkreconych rzes wybralam taki jaki miala moja siostra (chyba go jej wtedy podkradałam :) ) pamietam ze z firmy constanc caroll, a malowac zaczelam sie sama i jest to moja pasja do dzis, zostałam nawet kosmetyczka
hihi:) ja tez sama sie uczylam. Maluje sie rzadko ale ostatnio na imprezie zostalam charakteryzatorka i malowalam cala horde ZOMBI:)
jakos sama sie nauczyłam bo miałam duzo bloku i zawsze lubiałam rysowac
ja sama sie ucze i eksperymetuje chodzie do 6 klasy podstawowki i nie maluje sie do niej, strasznie wkurza mnie to ze inne dziewczyny sa mocno pomalowane. Wyglądaja jak jakieś nienormalne. Przecież to głupota!!!
Ja jak już to maluje się w weekendy czarna kredką(dolna czesc oka), delikatnymi, matowymi cieniam i błyzczykiem. Mam zielone oczy i dlugie brazowe wlosy i rdze dziewczynom tez sie tak malowac
Ja uczyłam się sama, ale nigdy mój makijaż nie wyglądał fatalnie. Po prostu zaczynałam od delikatnych eksperymentów, z czasem je doskonaliłam, polegając na własnych obserwacjach, radach z katalogów i internetu. Teraz sama radzę innym, a jeśli mam problem to zwracam się głównie do kosmetyczki. Lub koleżanki, która ma wielki talent w malowaniu innych! :) Jednak kiedy ktoś mnie maluje – jestem pełna obaw. Mam po prostu swój sprawdzony styl, który niekoniecznie piastują inni. Na jesieni planuję wykonać kilka makijaży u kosmetyczki, podejrzewam jednak, że najpierw przedstawię jej swoje kosmetyki i powiem jej, co lubię., a czego nie.. :)
Sama się uczyłam
a wy niektore dziewuchy sie niumieta malowac.kilo pudru na twarzy macie jak potwory wygladacie.
ja malowalam sie sama i sie maluje sama i nauczylam sie sama wieku 3,5 LAT sie malowalam.a teraz sama maluje innych.
ja sie zaczelam malowac w wieku 15 lat i uzywalam tylko tuszu i podkladu teraz chcialabym wiedzieć jaki makijaz pasuje do sniadej cery i brązowych oczu?
ja sie maluje i wygladam zle
a teraz moja siostra ma prawie 13 lat jest zainteresowana
kosmetykami do make-upu,
podbierała mi nawet i mamie
ale do szkoły nie wolno się jej malować(szkoła muzyczna:/)
w wieku 12 ; 13 lat zaczęłam kupować gazety dla nastolatek
i z nich uczyłam sie jak sie malować, eksperymentowałam i
od razu makijaż zmywałam,
to były tylko takie próby i nauka na błędach,
a zaczęłam się lekko malować na jakieś imprezy w wieku ok 15 lat
teraz mam 17 i wciąż się uczę jak ulepszać make-up
ostatnio skupiam się na naturalnym i mało widocznym makijażu(tusz do rzęs i róż do policzków),
bo kiedy zaczynałąm wieku 15 lat(odgapiałąm od koleżanek:/)
to zależało mi żeby makijaż był widoczny a teraz wręcz przeciwnie…
ja pamietam, jak daaaawno temu, czyli w liceum, poszlysmy z kolezankami na impreze (troszke nielegalnie, mialysmy po 15 lat:)teraz czasy sie zmienily:)) i przed wyjsciem wszystkie sie malowalysmy…matkooo…jak dzisiaj ogladam zdjecia z tego wyjscia, to sie za glowe chwytam!:) wszystkie zrobione na tzw stare-mlode i z podbitymi oczami:)
dzisiaj moj codzienny makijaz to perlowe cienie i tusz-mniej znaczy wiecej!
Ja to od małego łapałam za kredki i pomadki mojej siostry :) No wiecie jak to jest jak się ma starszą siostrę ;) Podkradałam jej te wszystkie rzeczy i podpatrywałam jak ona się maluje. Potem ją poprosiłam żeby mi pokazała co nieco, a potem już tylko ćwiczyłam i ćwiczyłam ;) Chociaż jeszcze nie doszłam do perfekcji bo jestem jeszcze nastolatką ; )))
A propos makijażu to wkurza mnie jak widzę, jak wszystkie dziewczyny są w szkole pomalowane tak samo- czarna kredka ( u niektórych tylko na dolnej powiece… ), tusz i podkład. No cóż, od czegoś trzeba zaczynać ; p
ja też nauczyłam się sama. bez większych wpadek, bo zwyczajnie nie mogłam się malować mocno: ani mama mi nie pozwalała ani w szkole.
WIęc eksperymenty szły przed lustrem metodą prób i błędów.
Teraz jak idę gdziś to nawet makijażystki mówią że byłam u profesjonalisty :)
Ja też już jakoś jak miałam 7 lat, to się zainteresowałam makijażem. Najwięcej się sama uczyłam, chociaż uwielbiałam też programy tv.
Teraz kupuję gazetki (moja ulubiona URODA) i czytam, przeglądam internet.
Ale sądzę że w makijażu najbardziej liczą się wprawa i ĆWICZENIA ;)
Dlatego też kupuję kosmetyki (gdy mam kasę, bo jestem nastolatką)
i ćwiczę sobie w domu, w szkole nigdy nie mam makijażu, jakoś tak trochę wstydliwa jestem. Wszystkim się wydaje że jak ktoś ma trochę rozumu w głowie i jest spokojniejszy to wiecie… tylko wnętrze się liczy…
A dla mnie makijaż to sztuka i zabawa w jednym :D
Pozdrowienia
Zalotka to super serwis!!!!! Jestem pod wrażeniem!!!
ja to praktycznie sama, ale o ze to mnie chyba od zawsze isnteresowalo to b. duzo czytalam, ogladalam i trenowalam ntt
moj pierwszy kosmetyk to byly pastele xDD gdy bylam w zerowce i byl sylwester to sie nimi pomalowala, nawet fajnie mi to wyszlo:D ale pozniej sie mamy spytalam czy moge sie nimi malowac i mama powiedziala ze jesli chce to mi kupi jakis kosmetyk, no i poszlysmy do drogerii, a tam.. wybralam potrojny niebieski cien do oczu;p juz wtedy wiedzialam co robie, bo jak ostatnio o tym pomyslalam to okazalo sie ze on idealnie pasowal domojej urody xdd
To, że się było Zosią Samosią w kwestii nauki makijażu, wcale nie oznacza, że musi być źle i że dziewczyna będzie wyglądała tragicznie gdy się sama pomaluje ;P wpadki się zdażają, ale z czasem praktycznie każdy łapie styl :P
# wow
21 październik 2008 13:18
Heh, przepraszam, ale wyniki mnie rozbawiły. Najwięcej jest Zosiek-Samosiek. I to widać niestety, widać…
Najbardziej to widać, jak kogoś bravo girl malować się uczyło.
Heh, przepraszam, ale wyniki mnie rozbawiły. Najwięcej jest Zosiek-Samosiek. I to widać niestety, widać…
przyjaciółka, gazety, internet ; a mama to nawet nie chciała żebym się malowała, a teraz pożycza kredkę :D
Ja jakoś tak sama nauczyłam się malować – przyznaję, że potem korzystałam trochę z porad z gazet, ale zaznaczam że POTEM ; ) aby doskonalić swoje umiejętności ; )