„Zwrotnikowe powietrze wciąż napływa nad Polskę przynosząc afrykańskie upały” – takie informacje od kilkunastu dni wyzierają z każdego serwisu informacyjnego. Tegoroczna kanikuła to wielki test dla… dezodorantów. Żaden z moich go nie zdał. A Wam jak idzie?
Przed chwilą wniosłam kilkanaście pudeł z Ikei na drugie piętro. Kursowanie schodami w tę i nazad nieźle mnie zgrzało. Najchętniej po ciężkiej pracy fizycznej usiadłabym na moment, ale niestety nie mogę wytrzymać sama ze sobą. Co jest nie tak z tym dezodorantem?!
W sprayu, w kulce, w żelu, w kremie. Żaden nie działa. Coś polecacie, Czytelniczki drogie? Tymczasem wracam do Matisa – straciłam go na moment z oczu z powodu trudności z zakupem, ale przed chwilą zamówiłam dwie sztuki.