Skarpety w letnich butach czy szpilkach są trendem, którego moja konserwatywna natura nie rozumie. Każde takie zestawienie nadaje się do największej w polskim internecie kolekcji skarpet w sandałach i nie ma od tej zasady wyjątków. No, odpuszczę jedynie dzieciom i ich delikatnym stópkom. Ale dorosłe kobiety oraz podlotki powinny zdecydowanie nosić letnie buty na gołą stopę. Niestety, często zdarza się, że po takim wyjściu przez tydzień trzeba chodzić w japonkach, bo niewygodne (nie piszę „tanie” – mnie obtarły do krwi buty Geox, które tanie nie są) obuwie zmasakrowało nam stopy.
Do ochrony skóry stóp podczas noszenia odkrytego obuwia używam sztyftu przeciw pęcherzom Compeed. Poleciła mi go koleżanka, która całe noce spędza na milongach. Oczywiście w pięknych butach na wysokim obcasie noszonych na gołą stopę.
Sztyft zostawia zupełnie niewidoczną silikonową warstwę na skórze, taką niewidzialną skarpetkę. Skóra nie ociera się o but i nie powstają pęcherze. Sztyft nie powoduje ślizgania się czy „wyjeżdżania” z butów. Ważne, aby aplikować go na suchą skórę przed włożeniem do butów. Jeśli pęcherze lub otarcia już są, sztyft nic tu nie pomoże.
