Świat zapachów to gąszcz woni przyjemnch, paskudnych, nie z tej ziemi, zupełnie pospolitych, oryginalnych i remake’ów. Pojawieniu się nowych perfum towarzyszy szum, ale ich jakość zweryfikują tylko kobiety, które zdecydują się je nosić.
Na co możemy liczyć jeszcze w tym roku? Oto garść zapowiedzi wartych uwagi (za WWD.com):
- Marc Jacobs uraczy kobiety dwoma zapachami: Fig i Gardenia.
- Bvlgari wyda limitowaną kolekcję Jasmine Noir.
- B od Boucherona.
- Kenzo przedstawi Winter Flowers.
- Z okazji 60. rocznicy zapchu Nina Ricci przygotowuje nową wersję L’Air du Temps.
- Estee Lauder pokaże światu Amber Ylang-Ylang.
- Guerlain zamierza nas rzucić na kolana przy pomycy Les Elixirs Charnels.
- Karl Lagerfeld we współpracy z Coty zaskoczy (albo i nie) zapachem Kapsule.
- Ekscentryczny John Galliano objawi światu swoje perfumy pod koniec roku, a i to tylko w kilku miejscach naszego globu. Reszta ludzkości musi poczekać do przyszłego roku.
- Tom Ford przygotuje White Patchouli.
- Zimową edycję Pour Femme przedstawi Pierre Cardin.
- Avon będzie miał zapach dla agentek – Bond Girl 007.
- Celebka Jassica Simpson, posiadaczka najlepszego biustu w całym silikonowo-botoksowym Hollywood, wylansuje zapach Fancy.
- Wiecznie dziewczęca i kiczowata Mariah Carey dzięki pomocy Elizabeth Arden będzie miała swój zapach Luscious Pink.