Domowa maseczka na wypryski
Ostatnio w nowym klubie fitness poproszono mnie o legitymację studencką. Cóż za komplement! Studenckie czasy dawno minęły, wkrótce zmieniam ligę – będę teraz grała z trójką na piersi, a tu proszę, ktoś mnie wziął za dwudziestokilkulatkę. Niestety, tego dnia mój „młodzieńczy” wygląd zawdzięczałam … pryszczom.
Czytaj dalej