A jaki jest Twój ulubiony krem Ziaja?

Każda z nas ma w swojej kosmetyczce coś od Ziai i to bez względu na to, czy lubimy i cenimy tę markę, czy mamy o niej raczej nieprzychylne zdanie. Przetestowałam wszystkie produkty Ziai dla cery naczynkowej i nie spełniły moich oczekiwań, ale marka ma inne kosmetyki, które dały radę, m.in. krem ujędrniający na dzień z witaminą C. Krem jest co prawda przeznaczony na dzień, ale… Czytaj dalej

Krem pod oczy na opuchnięcia – Lierac kontra Clinique

Tak jak na cellulit nie pomoże krem, tak na podpuchnięte oczy po zarwanej nocy krem nie zdziała cudów. Ale może sporo dopomóc. W połączeniu z dużą butlą wody i solidnym wypoczynkiem, krem ma już z górki. Niestety, nie zawsze jest tak dobrze, żeby po zarwanej nocy móc się zdrzemnąć. Za to wodę można pić zawsze, a to właśnie niedostateczne nawodnienie oragnizmu jest głównym winowajcą moich… Czytaj dalej

Maseczka nawilżająca na noc – Moisture Surge Overnight Mask Clinique

Maseczki zwykle używam na wieczór. Te kosmetyki bywają lepkie, a na pewno nie wchłaniają się zupełnie i trzeba usunąć ich nadmiar, aby w komforcie położyć się spać. Rozwiązaniem wieczornej pielęgnacji są maseczki tzw. overnight, czyli takie, w których można spać, bo wchłaniają się szybko i nie zostawiają śladów na poduszce. W moim świątecznym zestawie Clinique znalazła się maseczka Moisture Surge Overnight Mask. Maseczka nie wymaga… Czytaj dalej

Przedobrzyłam – aksamitny krem i rewitalizujące serum Lierac Magnificence

Krem do twarzy to jest poważny związek na kilka tygodni. Związki są różne, wiadomo. Bywają i takie, gdzie jedna strona stara się bardziej, a druga się w takiej relacji dusi. I tak właśnie było z moją skórą i Magnificence. Po pierwsze, seria Magnificence jest skierowana do skór dojrzałych, ze zmarszczkami. Krem w zestawie z serum kupiłam w wielkim pośpiechu, bez sprawdzenia choćby opisu w internecie.… Czytaj dalej

To może być Twój pierwszy krem Clinique – Pep-Start Hydroblur

Clinique i nowa seria Pep-Start to produkty dla młodych cer i nowych klientek marki – to trzeba sobie jasno powiedzieć. Do tych produktów pchnęła mnie ciekawość, bo podejrzewałam, że nie jest to formuła, która może przysłużyć się mojej skórze (sezon grzewczy w tym roku odczuwam wyjątkowo mocno – po godzinnych zakupach w centrum handlowym potrzebna była maseczka). Krem Clinique Pep-Start Hydroblur ma bardzo gęstą, stałą,… Czytaj dalej