Zastanwialiście się kiedyś, czy kosmos ma zapach? Ja tak. Doszłam do wniosku, że pewnie nie pachnie. I tu niespodzianka. Na stronach NASA w kronikach kosmicznej ekspedycji oficer Don Pettit przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej opisał zapach kosmosu.
„To może zabrzmi dziwnie, że próżnia może mieć zapach i że człowiek może go poczuć. Wydaje się to tak nieprawdopodobne, jak dźwięki w kosmosie, ale pzrestrzeń ma konkretny zapach” – zanotował naukowiec.
Oczywiście kosmosu nie można „poczuć” bezpośrednio – nie da się wystawić nosa poza ISS i poniuchać. Pettit obsługiwał komorę, dzięki której astronauci mogli opuszczać stację. Za każdym razem, gdy jego koledzy wracali z kosmicznego spaceru, dało się wyczuć dziwny zapach.
„Początkowo nie mogłem wyczuć co to. Potem zauważyłem, że pachną tak skafandry, rękawice, hełmy i narzędzia. Intensywniej pachniały tkaniny niż metalowe czy plastikowe elementy. Ciężko opisać ten zapach, ale na pewno nie da się go porównać z zapachem nowego jedzenia. Najlepiej mogę go opisać jako słodki przyjemny metaliczny zapach. (…) Przypomina nieco przyjemny słodki zapach wydobywający się podczas spawania. Tak pachnie kosmos” – napisał Pettit.
Cóż, możemy mu tylko wierzyć :-)