Ze dwa razy w roku wypadałoby zrobić przegląd kosmetyczki. Za tę trudną czynność należy się zabrać częściej, jeżeli kosmetyczka pęka w szwach, zamek się nie dopina lub szufladę z kosmetykami trzeba dociskać biodrem. Jak to zrobić, żeby nie bolało i nie zajęło całego dnia?
Decyzja
Wbrew pozorom samo podjęcie decyzji nie jest kluczowym momentem. Najważniejsze to wreszcie zacząć. Najlepiej w tym celu wybrać odpowiedni moment: wydelegować rodzinę z domu, włączyć playlistę, nastawić budzik i zabrać się do roboty!
Kipisz
Wszystko, ale to wszystko ląduje na stole albo na podłodze w łazience. Na pewno trafi się jakiś rozsypany cień do powiek albo odkręcona tuba z podkładem, więc lepiej dokonywać selekcji na powierzchni łatwo zmywalnej.
Grupowanie
Cienie do powiek tu, lakiery do paznokci tam, kosmetyki do stylizacji włosów tam dalej, a tutaj wszystkie pomadki, błyszczyki etc. Podzielenie kupy kosmetyków na podzbiory ułatwia ich późniejszą selekcję i uświadamia, że np. definitywny koniec z kupowaniem czerwonych lakierów do paznokci albo cielistych błyszczyków do ust.
Selekcja
Najprostszy podział to ten na rzeczy, które zostają i rzeczy, które lądują w koszu. Na tym etapie nie sposób ustrzec się namnażania podzbiorów: oddam mamie, zapytam koleżankę, czy chce, zastanowię się potem, co z tym zrobić etc.
Odwagi!
Rzeczy zakwalifikowane do utylizacji muszą szybko trafić do kosza. Nie ma tu miejsca na sentymenty czy próby reanimacji. Łatwo napisać, trudniej zrobić. Sama trzymam nietrafione zakupy w szufladach, na półkach, w zapasowej kosmetyczce. Myśl o wyrzuceniu ich natychmiast po nieudanym użyciu jest nieznośna. Dużo lepiej znoszę pozbywanie się rzeczy przeterminowanych, niemodnych. Niestety wymaga to przestrzeni do magazynowania. Przemyślana selekcja i „dojrzewanie” kosmetyków do wyrzucenia powodują, że nigdy nie żałuję podjętych decyzji.
Od nowa
Teraz nadszedł czas na przetarcie półek, szuflad i krytyczną ocenę stanu kosmetyczki – na pewno trzeba ją wyprać. Upchnięcie przerzedzonej kolekcji kosmetyków nie zajmuje już wiele czasu.
Lista
Pozbywając się części zasobów kosmetyczki, powstają luki. Trzeba je zastąpić, ale z głową. Najlepiej sporządzić listę, przejrzeć opinie w sieci na temat dostępnych rozwiązań, porównać oferty i ruszyć na zakupy. W końcu tyle miejsca się znalazło!
Żeby nie przegapić serialu :-) I żeby nie zajęło to dwóch godzin. Tak podobno robią ludzie, którym czas przez palce nie przecieka. Cóż, muszę zaufać ich wiedzy i sposobom.
Dlaczego nastawiamy budzik?