Regeneracyjne serum do twarzy to najnowszy produkt w ofercie Regenerum, czyli kosmetyków zadaniowych, skupionych na odbudowie i odżywieniu. Nie inaczej jest w przypadku serum, które ma za zadania silnie odżywić skórę, wspomóc ją w procesie odnowy oraz wygładzić.
Jak działa serum? Zawarte w nim peptydy matrykinowe przyspieszają odnowę tkankową skóry, pobudzając komórki do produkcji kolagenu. Ekstrakt z nasion soi ma działanie silnie nawilżające, stąd serum polecane jest do bardzo suchych cer, ale nie tylko. Z zapewnień producenta wynika, że serum wyrównuje koloryt, zmniejsza widoczność linii mimicznych i porów oraz „pozostawia skórę jedwabiście gładką i miękką”. Kosmetyk jest wszechstronny i może być stosowany jako kuracja lub jako pielęgnacja na co dzień.
Serum jest opakowane w tubę z dozownikiem w pompce – bardzo higienicznie i estetycznie, co ja doceniam. Ma delikatny, lekko ziołowy zapach, który szybko się ulatania i nie jest wyczuwalny.
Już przy pierwszym użyciu, widać, że serum Regenerum nie jest klasycznym produktem tego typu. Ma kremową i gęstą konsystencję, a nie wodnistą i lekką, jak to przeważnie spotykamy. Kosmetyk tworzy na skórze lekki, niewyczuwalny film, który matuje skórę. Działanie nawilżające jest odczuwalne od razu i uczucie komfortu trwa przez cały dzień. Formuła produktu jest bogata, ale nie tłusta. Nie jest też „elastyczna” – serum wchłania się natychmiast i nie daje się rozprowadzić na całą twarz przez rozcieranie od środka buzi. Trzeba je nakładać punktowo i wklepywać.
Jeśli chodzi o obietnice optycznego wygładzenia i zmniejszenia widoczności linii mimicznych – na pewno je spełnia w takim zakresie, w jakim może to zrobić każdy dobrze nawilżający kosmetyk. Moją buzię traktuję dobrze, więc gdy włączyłam do pielęgnacji serum Regenerum, nie była ani odwodniona, ani przesuszona. Nie było tu więc pola do spektakularnych popisów. Na pewno poczułam lekkie napięcie skóry, wygładzenie i bardzo dobre odżywienie.
Dla mnie serum sprawdza się idealnie jako 2 w 1: łączy krem do twarzy i filtr, ponieważ serum ma SPF 15. Matowe wykończenie czyni z serum idealną bazę pod makijaż. Używając serum omijam jednak okolice oczu – tu stosuję krem o lżejszej formule.
Cena: 27 zł za 50 ml
Wpis powstał we współpracy z marką Regenerum.
Ma ciężką w rozprowadzeniu formułę, ale nie jest złe to serum. Mam je zamiast kremu tak naprawdę i wydaje mi się, że nazwa serum jest na wyrost.
Czyli można go używać zamiast kremu?
Autor
Wszystko zależy od stanu i potrzeb Twojej skóry. Moja wymaga ciągłego nawilżania i odżywiania. Serum stosuję od 2 tygodni i radzi sobie dobrze. Ale nie zastąpi maseczki czy kremu o ukierunkowanym działaniu. To serum to fajny produkt na co dzień, gdy nie ma większych problemów z cerą.
Gdzie można kupić to serum? Reklamują je, a nigdzie ich nie ma. Denerwuje mnie taka sytuacja.
w aptece
Nie siegam po taki produkty ale fajnie, ze piszesz i inni moga sie dowiedzic czy warto po nie siegac. Pozdrawiam, Daria x
Autor
Dlaczego nie sięgasz? Napisz coś więcej.