Diamenty nie mają zapachu

Zalotka znajduje przyjemność w opisywaniu zapachów wykwintnych, za którymi szaleje i które są warte każdych pieniędzy. Tym razem jednak zamierza zabrać głos w sprawie perfum, których swego czasu histerycznie poszukiwały tysiące kobiet. Przynajmniej część z tych kobiet jest na pewno tak zawiedziona, jak Zalotka. A stąd już tylko krok do złości. Komu się ubzdurało, że ten zapach jest ładny?! No, komu?

„Chciałem zapachu, który odda blask, siłę, błyskotliwość i seksowność kobiety Emporio Armani” – tak mówił sam twórca o swoim dziele. Zalotka śmie twierdzić, że udało mu się to połowicznie – stworzył przepiękne opakowanie, ale środek mógłby nie istnieć.

Najpierw plusy. Zalotce bardzo podoba się opakowanie – drogocenne, błyszczące, oszczędne w kolorach, a przy tym niezwykle bogate. Zaangażowanie w promocję zapachu kobiety z krwi i kości, czyli Beyonce, jest posunięciem mistrzowskim. Diamenty kochają kobiety i tylko im oddają swój blask, nie androginicznym modelkom.

I docieramy do sedna. Do zapachu. Zalotka załamuje rzęsy…

„Róża, symbol kobiecości, staje się soczysta i jadalna dzięki dodaniu odrobiny liczi i malin. Oczywiście, seksowny zapach Emporio Armani powstał dzięki kombinacji piżma i nut drzewnych.”

Wetiwer, paczula i cedr, róża, frezja i konwalia, malina i liczi. Wszystko na nic. Zapach jest brzydki. Jest w nim coś odpychającego, ale nie od pierwszego wejrzenia. Obrzydzenie przychodzi z czasem, gdy wszystkie nuty już się rozwiną. Nie, diamenty tak nie pachną.

[youtube:http://pl.youtube.com/watch?v=BtCDslAePsI]

Komentarzy: 3

  1. kasia
    20 sierpnia 2008 / 12:37

    zapach przepiękny!!

  2. Marciaa227
    30 lipca 2008 / 13:42

    Ten zapach jest przesliczny. :)
    Kupiłam juz 3 flakonik :)

    Brawa dla Armaniego :)

  3. justa236
    30 lipca 2008 / 10:26

    hm…chyba się skusze na tą perfumę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.