Mój najlepszy tusz do rzęs – L’Oreal Fatale Volume Million Lashes
Znalazłam najlepszy tusz do rzęs. Moich rzęs, podkreślę. Czego szukałam? Czarnego, zagęszczającego optycznie i trwałego tuszu. Nie chciałam, aby podkręcał, bo od podkręcania rzęs jest – nomen omen – zalotka. Ani żeby wydłużał, bo z osła konia wyścigowego nie zrobisz – rzęsy jakie są, widzę. Po kilku latach, właściwie to po blisko dwóch dekadach, używania tuszu do rzęs mam swoje warunki brzegowe. Moje rzęsy nie…
Czytaj dalej