Mieszam lakiery do paznokci

Stanęłam w Rossmannie przed stojakiem z lakierami Essie i zapragnęłam któregokolwiek. Gdy przyjrzałam się ofercie, okazało się, że jest mocno okrojona (w każdym czy tylko w moim Rossmannie?) i że właściwie każdy odcień już mam. I co tu robić? Odpowiedź jest prosta: mieszać! Mieszanie lakierów to dziecinnie prosta sprawa. Najprościej wymieszać dowolny kolor z sypkim brokatem oraz kroplą czarnej emalii lub opalizującego lakieru dającego efekt… Czytaj dalej

5 najlepszych olejków do ciała, twarzy i włosów

Olejek to kosmetyk wszechstronny, a ponadto modny, bo po sukcesie pod naszą szerokością geograficzną olejku arganowego, olejki są teraz wszędzie: od kremów, przez kosmetyki do makijażu i demakijażu itd. Ta wszechstronność olejków spowodowała, że na liście 5 najlepszych według mnie olejków są produkty do wszystkiego. 1. Suchy olejek do ciała Nuxe Całoroczny olejek do ciała i twarzy, który został moim ulubieńcem od pierwszego razu. Natłuszcza… Czytaj dalej

Droga na skróty do gładkich pięt

Droga do gładkich pięt prowadzi przez regularny pedicure i codzienne kremowanie. Ja poszłam na skróty i nie wyszłam na tym dobrze. Złuszczająca maska do stóp L’biotica trafiła do mojego koszyka w ostatniej chwili. Takie obietnice! Najwyższy standard pielęgnacji, złuszcza i pielęgnuje, skutecznie usuwa martwy, zrogowaciały naskórek… Na maseczkę rzuciłam się tak szybko, że nie zdążyłam jej nawet zrobić zdjęcia. W opakowaniu znajdują się dwa plastikowe… Czytaj dalej

Bez makijażu, czyli o oczekiwaniach wobec kobiet

Alicia Keys rezygnuje z makijażu – takie nagłówki i zdjęcia pięknej piosenkarki zalały mojego Facebooka. Cieszę się, że jako artystka postanowiła dać odpór wysokim wymaganiom dotyczącym kobiet na scenie i poczuć się dobrze w swojej skórze. Na szczęście zwykłe kobiety nie muszą zmagać się z takimi oczekiwaniami ze strony otoczenia, więc wyrzucenie kosmetyczki w żaden sposób nie może im  w niczym pomóc. Mogą się malować… Czytaj dalej

Wieczorna pielęgnacja, czyli mój rytuał

Ten rok jest dla mnie momentem, gdy baczniej przyglądam się swojej skórze. Drugie dziecko wprowadziło w nasze życie mnóstwo uśmiechu, ale zabrało nam resztki snu wykraczające poza minimum niezbędne do egzystencji. To musiało się odbić na mojej cerze – opuchnięte oczy, poranne poduszeczki pod oczami, problemy z cerą. Oczywiście, to nie wina dziecka, że jem nieregularnie i lubię drugą lampkę wina na wieczór, ale na… Czytaj dalej