Elegancki, tajemniczy, ekstrawagancki, drapieżny. Granat. Na wiosnę? Czemu nie.
Wiosenny makijaż Chanel to przepiękne granatowe oczy, takież paznokcie i pudrowo różowe usta. Gwiazdą kolekcji jest komplet czterech cieni odlanych w kształt kamelii. To świetliste pastelowe kolory od błękitu, przez subtelny róż i kwitnący fiolet, po biel.
Do wiosennego makijażu Chanel potrzeba wszelkich odcieni niebieskiego, który właśnie wrócił do łask. W kolekcji Chanel można znaleźć granatowy ołówek do oczu, tusz do rzęs w kolorze indygo, komplet czterech cieni – od granatu, przez błękit, po stalowy oraz róż – a także lakiery do paznokci: głęboki granat i lazurowy błękit.
Chanel nie rezygnuje z bieli – „kwintesencji światła”. Ten kolor jest obecny także w tej kolekcji, ale w odmienionej postaci. Słynna baza Blanc de Chanel zyskała nową formułę – można ją mieszać z podkładem lub nakładać osobno tuż przed nim, aby nadać skórze promienny wygląd.
Trzecią kolorystyczną odsłoną najnowszego makijażu na wiosnę jest róż, który „delikatnie osiada na policzkach i ustach pod lazurowym spojrzeniem”. Proponowane przez Chanel odcienie pomadek do ust są naturalne i delikatne.
Dominique Moncourtois i Heid Morawetz w najnowszej kolekcji Chanel na wiosnę chcą uchwycić wszystkie odcienie światła. Nazwali kolekcję Marzenie o rozgwieżdżonej nocy. Zalotce się podoba!
Pędzę odgrzebać swoje stare niebieskie cienie i kredki! A na poważnie, to zamierzam kupić taką granatową kredkę i jakiś komplet cieni, może nawet tych Chanel – w końcu idą Walentynki :-)