3 rzeczy, które robię rano

fot. zalotka.pl

fot. zalotka.pl

Wydaje mi się, że ludzi można podzielić na dwie kategorie w zależności od tego, co robią tuż po przebudzeniu. Jedni natychmiast sięgają po telefon, a inni nie. Ja należę do tej drugiej grupy i nie mogę się nasycić tym spokojem, który jest moim udziałem, gdy nie zaczynam dnia od newsów. Co zamiast telefonu? Oto moje trzy propozycja na dobry poranek.

1. Zostawiam telefon w spokoju

Niech się cały ekran zapełni powiadomieniami. I tak zajmę się nim dopiero, gdy zjem śniadanie i przebiorę dzieci. Staram się nie zasypiać z telefonem, a na pewno nie budzę się z nim. Telefon ładuje się i aktualizuje w kuchni. W nocy korzystam z aplikacji, dzięki której w określonych godzinach wszystkie dźwięki i powiadomienia są wyciszone.

2. Rozciągam się

Próbowałam różnych sposobów: zostawiałam sobie rozłożoną matę do jogi na podłodze, potykałam się o buty do ćwieczeń, przygotowywałam ubrania do workoutu. Nic to nie daje. Najlepiej mi wychodzi 10-minutowa rozgrzewka, która jest połączeniem Pozdrowienia Słońca i przysiadów. Tak to wygląda z mojej perspektywy. Prawdopodobnie dla obserwatora jest to raczej próba utrzymania pozycji pies z głową w dół, bo któreś dziecko wpełzło już na plecy przez głowę.

3. Nawilżam

Piję szklankę wody. Nie ciepłej, nie z cytryną, nie zimnej. Zwykłą wodę z kranu. Kranówa jest dobra. Piję od kilku lat i żyję.

Komentarzy: 3

  1. Kasiolllo
    14 marca 2016 / 23:35

    Walczę z moim mężem, żeby nie zaczynał dnia od telefonu. On uważa, że wszyscy tak robią, a ja mu mówię że nie wszyscy. Dobrze, że nie jestem sama. :-*

  2. Zalotka.pl
    11 marca 2016 / 12:38

    Ja również :-) Po prostu mój dzień zaczyna się lepiej, gdy nie mam telefonu w zasięgu ręki.

  3. Miszka
    27 lutego 2016 / 10:48

    A ja zaczynam dzień od telefonu komórkowego i nie widzę w tym nic złego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.