Spóźniona, zawsze spóźniona. Na swoją obronę powiem, że blogowanie jest wtórne, realne życie ma priorytet i kalendarz adwentowy był na czas. Chciałam zrobić go razem z córką. Wymyśliłam, że wykonamy go z pudełek po zapałkach. Tak nam wyszło:
Spóźniona, zawsze spóźniona. Na swoją obronę powiem, że blogowanie jest wtórne, realne życie ma priorytet i kalendarz adwentowy był na czas. Chciałam zrobić go razem z córką. Wymyśliłam, że wykonamy go z pudełek po zapałkach. Tak nam wyszło: