Sablewskiej tania sensacja i sposób na modę

Sablewskiej sposób na modę

Jesień, a więc nowa ramówka w telewizjach. Nie mam telewizji od kilku lat, bo nie umiem jej konsumować (zbyt łatwo się ją włącza wyłączając się) i po tym, co zobaczyłam, dalej jej mieć nie będę. Tutaj chcę się wyspowiadać z oglądania po kryjomu programu „Sablewskiej sposób na modę”. Obiecuję więcej nie grzeszyć.

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że patrzę na handel – ty nam dasz mięso, czyli opowiesz przed kamerą, jak się prostytuowałaś, a my ci sfinansujemy ostrzykiwanie twarzy botoksem. Cena nie jest uczciwa. Nie mam pretensji do telewizji, bo nikt nie może od niej oczekiwać, że będzie strażniczką moralności lub chociażby za tych ludzi pomyśli. Ja się po ludzku dziwię, skąd się biorą takie matki, które dla własnego widzimisię są gotowe przed kamerą opowiadać, jak to „panowie robili swoje i wychodzili”. Nieważne, czy to prawda, czy tak było w scenariuszu – ludzie ją utożsamiają z tą historią, bo założeniem programu jest uczestnictwo w nim ludzi z krwi i kości, a nie kreacji aktorskich.

Co w programie, który ma być o modzie i urodzie daje kilkukrotna wzmianka o tym, że pani nie miała na mleko dla niemowlaka i wymyśliła, co wymyśliła? W jaki sposób Maja Sablewska uczy, jak się ubrać dobrze, wysłuchując historii upadku na kanapie w zalanym światłem atlier? Czy ja mediów już zupełnie nie rozumiem?! Nigdy już nie spełnię mojego marzenia o napisaniu scenariusza, który zgarnie wszystkie nagrody w tym kraju i szturmem otworzy mi wrota Hollywood?! Zostawmy moje rozterki i wróćmy do Mai i jej bohaterki.

Po wgniatającym w fotel wyznaniu, które pada w pierwszych minutach programu, mamy czas na ochłonięcie i przenosimy się do lumpeksu. Tu Maja Sablewska obleka swoją podopieczną w obrus oraz pumpy. Bardzo twarzowo. „I rockowo”. I to wszystko za 20 zł.

O ile wizyta w lumpeksie była śmieszna, o tyle kolejny punkt wycieczki mnie wnerwił. Oczywiście dlatego, że mnie nie stać na botoks, a jej zrobią to za darmo. Żartowałam ;-)

Wmawianie 35-letniej kobiecie, że nic innego jej nie odmieni, jak tylko botoks i inwazyjna chirurgia estetyczna jest manipulacją. Wstrzykiwanie kwasu hialuronowego w bruzdy przynosowe to nie jest „odżywianie skóry”.

Moja cierpliowść dla tej produkcji telewizyjnej skończyła się w 5. minucie, ale chciałam wydać rzetelną opinię po zobaczeniu całego programu. Niestety, nie udało się. Poległam w 16. minucie. Nie wiem, co wydarzyło się dalej i czy telewizja towarzyszyła pani w domu podczas przeprowadzania zmian w jej życiu, czy może wybrali się do

Chciałam zobaczyć program Sablewskiej, bo nie oceniam książki po okładce. Wciąż jednak pracuję nad swoim charakterem i najgorzej mi wychodzi okazywanie cierpliwości oraz dawanie drugiej szansy.

PS: Za 5 lat usłyszymy o nowej celebrytce, która Mai Sablewskiej w jej pierwszym programie czyściła szybę z malunków :-)

Komentarzy: 14

  1. 31 października 2017 / 20:48

    Ten program to dno kompletne zenada wywalcie ja z programu

  2. Majka
    11 maja 2016 / 23:06

    Ja się wypowiem tylko o tych „stylizacjach” Sabewskiej – to jest jakaś masakra!:) Sama Sablewska moim zdaniem nie bardzo potrafi się ubrać, ten nieodłączny kapelusik i zero pomysłu na coś ciekawego idącego z duchem czasu, wygląda praktycznie zawsze tak samo. Wymyśliła sobie łatwy „mundurek”. To nie jest sposób na ubieranie się. I ta sama sytuacja powtarza się w próbach stylizacji innych – jest tragedia! Najpierw prawie wg takiego samego schematu obleka te kobiety w jakieś koszule, coś mota na nich i obwiązuje tłumacząc, że tak jest „fanie”;) Na koniec finałowa stylizacja – zwykle najlepiej wypada makijaż, czasami fryzura a najgorzej ubiór. Z młodych kobiet robi stare ciotki. Dziś widziałam jak młodą kobietę z lekką nadwagą wystylizowała na ciotkę klotkę w niebieskiej, postarzającej ją i pogrubiającej sukni do ziemi koloru kobaltowego. Ten program to dla mnie komedia :)

  3. marta
    11 lutego 2015 / 23:59

    A mnie się bardzo podobają stylizacje Mai , może i nie jest wielką stylistką z milionami dyplomów, czy też odpowiednim wykształceniem w tym kierunku, ale porównując sobie stylizacje Mai a Pani Doroty Williams , niebo a ziemia, stylizacje pani Doroty niejednokrotnie ośmieszają.
    Gdybym miała sobie wybrać którąś ze stylistek zdecydowanie była by to ta pierwsza pani, a gdyby ktoś polecił mi panią Dorotę zdecydowanie wolałabym ubrać się sama.

  4. ala
    12 stycznia 2015 / 23:44

    Maju błagam nie stylizuj ludzi !!!!!!!!!!! Dlaczego wszystkie panie pod koniec programu wyglądają jak z rogu !!!Może sama udaj się do prawdziwego stylisty przydałoby się trochę klasy i elegancji i mniej glonojadów w ekipie programu !!! Jest taki program we Francji można sobie porównać …. a w Polsce jak zwykle dno ,wytatuowana prowadząca włosy jak menelka ,ciążowe swetry i naszyjnik z logo Chanel w połączeniu z resztą wygląda jak złoty ząb /dramat

  5. Monia
    14 grudnia 2014 / 13:56

    Nie jestem stylistką lecz zwykła kobietą dla mnie te stylizacje Sablewskiej są absolutnie beznadziejne ,wręcz brzydkie i część kobiet zwyczajnie oszpecają gdyby nie fryzjer i makijaż byłoby totalne dno. Przykro mi ale tak to widzę

  6. Maciej
    13 listopada 2013 / 18:31

    Tam występują aktorki z UKRYTEJ PARWDY

  7. Maciej
    13 listopada 2013 / 18:27

    ciekawe , ze ” ukryta prawda” zniknela z ekranu, gdy pojawil sie jej program. Nie wierze w te historie. Teraz widac, ze to udawane scenariusze. Nie ladnie Maja mowi- niekoniecznie trzeba siedziec caly dzien przed telewizorem.

  8. Name*
    11 listopada 2013 / 22:19

    Szkoda, że każda uczestniczka jak i prowadząca mają efekt tłustych włosów.. I Sablewska ze swoim makijażem aka „pobita” lub „panda”..

  9. dziunia
    17 października 2013 / 19:48

    Mnie generalnie nic już nie zdziwi, ale właśnie telewizja powinna uczyć dobrego smaku ….a z tego programu trudno nauczyć się stylu, jedno do drugiego podobne i główna zasada-byle jakie ciuchy, byle jaka biżuteria i jak można radzić coś na temat fryzury i kondycji włosów mając takie coś na głowie.

  10. Name*
    17 października 2013 / 19:36

    ….szkoda że każda stylizacja przypomina stylizację pani Sablewskiej. Wystarczyło jeden odcinek nakręcić

  11. lykke
    5 października 2013 / 11:52

    Zgadzam się w całej rozciągłości. A w tym momencie hasło typu: „robię program dla przeciętnej Polki o przeciętnej Polce” mnie obraża. Nie mam telewizora w domu, telewizja wdziera mi się na ekran komputerowy poprzez reklamy, czasem człowiek kliknie, z głupoty, potem żałuje i się wkurza… A wracając do tematu pani Mai: kto zdecydował się na produkcję o modzie (powiedzmy) prowadzonym przez kobietę, o której można powiedzieć wiele różnych rzeczy, ale nie to, że umie się ubrać?

  12. Ciotka Żukor
    12 września 2013 / 08:04

    Przeczytałam dyskusyjne zdanie uważnie i nie mam wrażenia, że autorka bloga miesza pojęcia. Botoks to botoks, kwas to kwas. Jedno i drugie jest interwencją i nie ma nic wspólnego z naturą.

    Wiwat naturalne piękno i buzia jak dupcia!

  13. 9 września 2013 / 20:52

    Dzięki za Twoją opinię. Napisałam „botoks i inwazyjna chirurgia estetyczna”. „Kwas hialuronowy” w następnym zdaniu jest kontynuacją poprzedniego. Chcąc uniknąć powtórzeń, zastosowałam omówienie.

  14. ellem
    9 września 2013 / 17:25

    Wszystko rozumiem, każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Jednakże nie powinna się Pani wypowiadać na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia. Faktem jest, iż jako wybitna choć niedoceniona scenarzystka nie ma Pani obowiązku wiedzieć co to kwas hialuronowy i jakie są jego właściwości. Raczenie się k.h. jest jak najbardziej zaliczane do sposobów „odżywiania skóry”. K.H. poprawia nawilżenie, elastyczność i jędrność skóry, chroni przed promieniami UV, wspomaga tworzenie kolagenu, przyspiesza procesy regeneracyjne skóry. Dlatego też bardzo proszę, żeby nie wprowadzała Pani nikogo w błąd oraz gorąco zachęcam do poszerzania swojej wiedzy na tematy o których ma Pani zamiar się publicznie wypowiadać. A używanie słowa „botoks” jako synonimu słowa „kwas hialuronowy” jest szokującym potwierdzeniem Pani braku pojęcia o tym, o czym Pani pisze. Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.