Wiosna idzie, więc pora na nowy makijaż! Koniecznie wielobarwny.
Wszystko, co świeże i jasne znalazło swoje miejsce wśród obowiązujących w tym sezonie trendów. Jasne i żywe kolory makijażu modelek z wybiegów nie każdemu pasują i dość trudno je nosić, więc podpatrzymy i przerobimy po swojemu.
Trzy wersje kolorystyczne na wiosnę 2008 to:
Różowa landrynka
Róż odświeża i rozjaśnia zmęczoną karnację. Do jasnej karnacji pasuje delikatny odcień różu. Ciemne karnacacje dobrze wyglądają w neonowym odcieniu, a mieszane – w różowo-oranżowym melanżu.
Róż może być noszony na ustach, policzkach, powiekach. Różu używaj według zasaday: opalone policzki – dużo, nieopalone – delikatnie i ostrożnie z kremowymi wersjami różu.
Oczy powinny być zaznaczone porządnym różowym odcieniem, który lekko rocieramy ku zewnętrznym kącikom.
W tym sezonie króluje aksamit, nie perłowy blask. Jeśli mimo to, wolisz błyszczeć, najlepszym zestawem będą matowe usta i błyszczące policzki oraz oczy.
Kolor pomadki, podobnie jak odcień różu do policzków, zależy od karnacji. Dla jasnych – delikatny róż, dla pozostałych – matowa fuksja!
Co zatem podkreślać różem – usta czy oczy? I to, i to, jeśli tylko pominiemy róż do policzków.
Niebieska laguna
Hitem sezonu są wszelkie odcienie niebieskiego na powiekach i paznokciach. Dowodem na to, jest najnowszy makijaż Chanel.
Wbrew obiegowym opiniom niebieski może nosić każda z nas. Kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiedniego odcienia. Oczy brązowe korespondują z delikatnym niebieskim, podczas gdy niebieskie oczy najlepiej wyglądają z granatowymi cieniami.
Niebieskie cienie najlepiej nakładać albo tylko na ruchomą część powieki, albo wokół oczu (a zatem także i na dolną powiekę) dobrze rozcierając. Niebieskiego odcienia lepiej nie nakładać tuż pod linię brwi – łuk lepiej rozjaśnić np. rozświetlaczem.
Uzupełnieniem błekitnego spojrzenia będą jasnoróżowe policzki i śliwkowa pomadka – wtedy makijaż jest harmonijny. Jeszcze bardziej podkreśli go jasna cera.
Techinkolor
Rajski ptak, tęcza – cała paleta barw na powiekach. Nie jest łatwo tak się wymalować, nie jest łatwo tak się nosić, ale jeśli poprzednie warunki zostaną spełnione, to efekt będzie murowany.
Już samo próbowanie przed lustrem jest zabawą – taki kolorowy makijaż może nosić każdy, kto lubi wyzwania.
Kilka wskazówek dla początkujących:
– zielone oczy można otoczyć purpurą, żółcią i turkusem
– niebieskie pokażą się od najlepszej strony w towarzystwie błekitu i żółtego
– brązowe są uniwersalne – wszystko im pasuje.
Ponieważ kolorów jest dużo, lepszy efekt dają cienie perłowe niż matowe – łatwiej je łączyć.
Kolory trzeba nakłądać precyzyjnie, jeden po drugim – na ruchomą część powieki kłądziemy ciemniejsze odcienie, najjaśniejsze w załamanie powieki i pod linię brwi, a najbardziej kolorowe w strategicznie miejsca: kąciki oraz linię rzęs.
Niezbędnym elementem tego makijażu są dobre pędzle. Tylko dzięki nim cienie zostaną położone dokładnie tam, gdzie sobie tego życzymy.
Jeśli wokół oczu jest feeria barw, dajemy odpocząć ustom i cerze – pozostają jak najbardzije neutralne.
jaki makijaz hahaha nadaje sie tylko na pokaz mody!!ja niewiem kto by sie pokazał z takim makijazem na ulicy!!!!!:P:P:hahahahahha
niebieska laguna :_) moze byc
do bani
najładniejszy jest granatowy makijaż chanel, bo to chanel, wiadomo