Maskara numer 1

maybelline_greatlash.jpgPierwsza na świecie maskara. Pierwsza reklamowana w telewizji.

Chyba każda dziewczyna miała kiedyś ten tusz. Więcej. Prawdopodobnie był to pierwszy tusz większości nastolatek. Siła sentymentu przegrywa chyba tylko z chęcią odkrywania nowych kosmetyków, bo sama nie wiem, czemu już nie używam tego tuszu :) To klasyczna, pogrubiająca, intensywnie czarna maskara, która idealne nadaje się do wrażliwych oczu. Ma małą szczoteczkę, więc nadaje się dla mniej wprawnych ale cierpliwych. Akurat na początek :) Zresztą to chyba opakowanie skierowało ten produkt wyłącznie do młodych dziewczyn.

A propos opakowania. Zieloną zakrętkę ma tusz klasyczny, różową – podkręcający, czarną – wodoodporny. W Polsce dostępny jest tylko kolor Blackest Black, ale w ofercie Maybelline ma jeszcze po dwa odcienie czerni (Very Black i Soft Black) i brązu (Brownish Black i Dark Brown) oraz jeden odcień niebieskiego (Royal Blue).

maybelline_mascara.jpg


Jako że za tym produktem ciągnie się histori, poniżej rzut oka na historię Maybelline:

Komentarzy: 3

  1. Guśka
    21 grudnia 2008 / 20:22

    Właśnie wczoraj ją kupiłam. Muszę przyznać, że moich wrażliwych oczu rzeczywiście nie podrażnia, super wygląda na rzęsach i ma intensywny czarny kolor:)

  2. embronks
    14 listopada 2007 / 12:35

    faktycznie, moja pierwsza „firmowa” maskara, to było z 10 lat temu:)

  3. zzzona
    5 listopada 2007 / 12:29

    mam ją. faaajna jest :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.