Czy istnieją rzeczy, których pragniecie ponad wszelką miarę? Czy każdą wolną chwilę spędzacie na polowaniu w sklepie? Czy z wydartymi z gazet stronami biegniecie do drogerii i pytacie, czy te nowości są już w sprzedaży? Ja nie. Po prostu lubię kosmetyki. W taki normalny sposób, jak lubi się znaczki, monety czy modele samolotów.
Włoski artysta Francescio Vezzoli jest zdania, że nasz świat zatraca się w pragnieniu rzeczy, których nie potrzebuje. Wymyślił więc fikcyjne perfumy Greed (ang. chciwość, żądza) i postanowił je zareklamować. O to, komu ten luksus powinien się należeć, toczą bój dwie piękności z Holllywood – Natalie Portman i Michelle Williams – w spocie reklamowym wyreżyserowanym przez Romana Polańskiego.
Nieistniejące perfumy są dla Fransesco Vezzolego tym samym, co piąta lusksusowa willa z 14 sypialniami czy siódmy Aston Martin albo długie oczekiwanie w kolejce na jedną z kilku zaledwie skórzanych torebek znanego projektanta. Czy jego porównanie jest słuszne? Perfumy są luksusem ale dostępnym większości śmiertelników. W tym aspekcie możemy powiedzieć, że obierając sobie za podmiot swojej twórczej akcji perfumy właśnie Vezzoli może ze swoim przesłaniem dotrzeć do wielu ludzi. Tylko coś tak małego jak perfumy właśnie moim zdaniem wypacza sens jego akcji. A może ja po prostu nie jestem ofiarą konsumpcji?
Cały projekt możecie oglądać do 21 marca w Gagosian Gallery w Rzymie (bilety na samolot są teraz takie tanie :-D) i oczywiście w Internecie.
A to wspomniany spot reklamowy samego Polańskiego:
[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=VjpFLBbOpxg]