Winna. Niewinna

Czego spodziewałybyście się po zapachu o nazwie Guilty? Ja oczekiwałam czegoś dużego, jakiejś rebelii dokonanej przez odważną kobietę, która nie bała się publicznego zgorszenia, jakie wywoła. Tymczasem perfumy Gucci Guilty są delikatne, kobiece, seksowne. Jedyne poruszenie może wywołać (była?) dziewczyna Marilyna Mansona, która została seksowną twarzą i ciałem perfum. Czytaj dalej

Królestwo Alexandra McQueena

 Byłam pewna, że na recenzję debiutu perfumeryjnego Alexandra McQueena mam jeszcze czas. Chciałam się oswoić z Kingdom, dać sobie czas na kilka rozrzuconych w czasie spotkań z tym zapachem, poznać następców, narysować w głowie obraz projektanta poprzez jego dzieła. I oto koniec. Całość. Dwa królestwa (Kingdom i Kingdom Limited Edition), dwie królowe (My Queen i My Queen Light Mist) – oto cały dorobek perfumeryjny… Czytaj dalej

Anyżowy lazur

Anyżowe cukierki są moim traumatycznym wspomnieniem z dzieciństwa, kiedy z łapczywością rzucasz się na słodycze, które zawsze ci smakowały i nagle odkrywasz ten okropny smak, który wypełnia ci usta – lepka, ohydna maź, w którą zamienił się podarowany ci anyżowy cukierek. Nie znoszę anyżowych cukierków, ich smaku, wyglądu, nawet ich zapachu. Dlaczego lubię anyżowe perfumy? Pewnie dlatego, że tak jak współistnieją niejadalny dżem truskawkowy ze… Czytaj dalej

Moje perfumy cd.

Em poprosiła w komentarzu, abym napisała coś więcej o swojej kolekcji perfum. We wpisie Moje perfumy chciałam pokazać, że dla mnie zapachy mają charakter, który pasuje lub nie na daną okazję. Chciałam uniknąć snobizmu i rzucania nazwami, ale doszłam do wniosku, że konkret nadaje kształt. Czytaj dalej

Moje perfumy

Moje perfumy przechowuję na komodzie. Zajmują cały blat. Każdego dnia, a nawet kilka razy dziennie, podchodzę do tego niezamkniętego sezamu i wybieram tylko jeden flakon. Uwielbiam ten moment. Czytaj dalej