Wiosna przyszła, sukienki i sandałki czekają w pogotowiu, aż przestanie padać. Najwyższa pora opalić nogi.
Delikatnie opalizujący balsam do ciała Dove Summer Glow „opala” stopniowo, ale dzięki temu można uniknąć smug. Zawiera opiłki złota, które jednak nie są szczególnie widoczne. Co ważne, prawie nie czuć typowego dla kosmetyków samoopalających zapaszku.
Występuje w dwóch wariantach – do jasnej karnacji oraz do normalnej i ciemnej.
Zalotka poleca najpierw zrobić peeling – i robić go przed każdym nałożeniem produktu – trąc zapamiętale kolana, łokcie i kostki. Zalotka nalega, by nałożyć balsam do ciała, pobiec do kuchni, zaparzyć kawę – przez ten czas balsam się wchłonie i przygotuje skórę do rozprowadzenia balsamu brązującego.
zostawia smugi WIDOCZNE
„A co zrobić jak nie piję kawy? :(”
:):):):)