Sztuczne słońce

Dove

Wiosna przyszła, sukienki i sandałki czekają w pogotowiu, aż przestanie padać. Najwyższa pora opalić nogi.

Delikatnie opalizujący balsam do ciała Dove Summer Glow „opala” stopniowo, ale dzięki temu można uniknąć smug. Zawiera opiłki złota, które jednak nie są szczególnie widoczne. Co ważne, prawie nie czuć typowego dla kosmetyków samoopalających zapaszku.

Występuje w dwóch wariantach – do jasnej karnacji oraz do normalnej i ciemnej.

Zalotka poleca najpierw zrobić peeling – i robić go przed każdym nałożeniem produktu – trąc zapamiętale kolana, łokcie i kostki. Zalotka nalega, by nałożyć balsam do ciała, pobiec do kuchni, zaparzyć kawę – przez ten czas balsam się wchłonie i przygotuje skórę do rozprowadzenia balsamu brązującego.

Komentarzy: 2

  1. 123
    31 października 2010 / 12:07

    zostawia smugi WIDOCZNE

  2. LSD
    8 maja 2009 / 20:56

    „A co zrobić jak nie piję kawy? :(”
    :):):):)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.