Dla kogo ognista czerwień? Komu będzie do twarzy w burgundzie, a dla kogo drugą skórą okaże się wiśnia? Czerwona szminka to klasyka, ale nawet klasykę trzeba zaadaptować do potrzeb.
„Wybór szminki to nic takiego” – powiedzą niektórzy. Rzut oka na kosmetyczkę pełną pomadek w kolorze od czekolady do marchewki i wiadomo, że idealny kolor na ustach to nie lada wyzwanie.
Po pierwsze szminka nie może ust zmniejszać, gdy są małe, ani powiększać, gdy są już wydatne. Najbezpieczniej kupić szminkę o ton lub dwa ciemniejszą od naturalnego koloru ust. Dużo większym wyzwaniem jest jednak pomadka w kolorze czerwonym.
Większość kobiet myli się sądząc, że mogą nosić czerwone pomadki. Czerwone usta mają to do siebie, że przyciemniają niezbyt białe zęby. Poza tym, muszą być nienagannie nałożone, inaczej usta są nierówne.
Zasady doboru idealnego odcienia czerwieni są następujące: lekko różowa skóra współgra z wiśniową czerwienią, oliwkową cerę podkreśli ognista strażacka czerwień, dla ciemnej karnacji zareerwowano głębokie odcienie czerwieni.
Zalotka wygląda rewelacyjnie w opalizujących wiśniach, ale ma za sobą kilka prób z matową szminką w ognistym odcieniu oraz gotyckich burgundach. Dojście do tych wniosków, zajęło trochę czasu, wymagało najedzenia się wstydu tu i tam oraz wydania sporej ilości pieniędzy. A jakie są wasze eksperymenty z czerwienią na ustach?
Mi sie udalo zapierwszym razem:) mam dwie czerwone szminki i obie idealnie pasuja:)
Ostatnio mam ogromną ochotę na kupno ciemno czerwonej, burgundowej pomadki. Mam jasny, złotawy odcień blondu, i w miarę jasną cerę (trochę opelnizny po lecie jeszcze zostało). Jaki odcień czerwieni do mnie pasuje? I czy w ogóle czerwono-ciemne usta są dla mnie! Tylko błagam-nie mówcie, że pasuje do mnie jasny, delikatny róż (tak radzono mi na innym forum)- bo go nienawidzę!!
Ja pragne czerwonych ust, ale ani nie wiem jakim jestem typem kolorystycznym, ani nawet jaki mam kolor wlosow…
Scully , a może spróbuj makowej czerwieni? To kolor idealny dla wiosny. Może to będzie akurat „to”?;)
ja dopiero teraz mam problem z dobraniem szminki…
z 'zawodu’ muszę mieć czerwone usta, gdyż tańczę w zespole ludowym :P miałam taką jedną, ukochaną pomadkę, która wręcz idealnie pasowała do mojej karnacji i ja sama czułam się jakby była nieodłączną częścią mnie :) ale niestety koleżanki zgubiły mi ją na koncercie w Anglii jakieś pół roku temu :( i teraz w ogóle nie mogę znaleźć koloru takiego jak tamten! Szminka była z Oriflame’a, więc większego problemu nie powinnam mieć, ale żebym ja pamiętała numer… :P
Tak, więc poszukuję nadal :) pozdrawiam.
ja kupilam po prostu blyszczyk waternshine czerwony i jestem zadowolona jest lekko czerona, zawsze wydawalo mi sie ze mam male usta ale przy niej nie sa juz takie male. dla mnie na 100%. W sklepie spedzilam ok 1,5 godziny by wybrac cos dla siebie nie bylo latwo!!
Polecam ja poniewaz jest delikatna.
moim zdaniem każdemu typowi urody pasuje cielisty błyszczyk i taki delikatnie różowy. spóbuj ;)
Nie wiem, co by pasowało do mojego wiosennego typu urody… gdzieś wyczytałam, że koralowa czerwień, która jednak mi nie leży, nie muszę mówić, że wiśnie i chłodne odcienie też nie :) więc co?
oto jest pytanie, okupione mnóstwem grosza i do dziś nierozwiązane ;)
dlaczego nie pokazujecie szminek dla blondynek te ciemne burgundy są raczej dla brunetek