W komentarzach padło pytanie o to, kiedy zacząć myśleć o pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. Autorka pytania napisała, że ma mniej niż 20 lat. Myślę, że to stanowczo za wcześnie na kremy przeciwzmarszczkowe, a nawet na ujędrniające.
Młoda zdrowa skóra jest sprężysta i promienna z natury. Warto jej pomagać na dłużej zachować młody wygląd, zamiast potem na gwałtu rety próbować cofnąć czas przeciwzmarszczkowym serum. Najlepiej stosować kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji młodej skóry.
Jestem zdania, że młode dziewczyny powinny przede wszystkim chronić skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Codziennie trzeba stosować filtry zabezpieczające przed promieniowaniem UV, a jadąc na wakacje trzeba się zaopatrzyć w krem do twarzy z wysokim filtrem. Ja akurat stosuję taki krem przez cały rok.
Zanieczyszczenia i klimatyzowane pomieszczenia wysuszają skórę. Trzeba ją nawilżać kremami nawilżającymi lub półtłustymi. Wszystkie kremy obecnie zawierają antyoksydanty, czyli witaminy młodości. Nie polecam podkradania mamie kremu przeciwzmarszczkowego z myślą, że jeśli wcześnie zacznę, to się nigdy nie zestarzeję. Wszystkie będziemy miały zmarszczki – chodzi o to, aby nasze zmarszczki nie mówiły innym, że o swoją skórę nie dbałyśmy dobrze.
Młoda skóra to najczęściej trądzik. Nadmiernie wydzielane sebum sprawia, że twarz się nieestetycznie błyszczy. Wtedy nastolatki popełniają błąd, który może je kosztować kilka lat zmagań z własną twarzą. Ten błąd to źle dobrana pielęgnacja. Chcąc zmatowić błyszczącą cerę i spacyfikować trądzik, nastolatki stosują silnie działające kosmetyki, które wysuszają skórę. Wtedy „centrum dowodzenia” wydzielania sebum szaleje i wydziela go jeszcze więcej, aby nawilżyć przesuszoną i łuszczącą się skórę. Efekt jest opłakany – pryszcze, a pomiędzy nimi płaty łuszczącej się skóry.
Każda skóra, nawet tłusta, potrzebuje nawilżenia. Na rynku jest mnóstwo specyfików do pielęgnacji twarzy. Ponieważ dla młodego człowieka wygląd jest niezmiernie ważny, radzę ciotkom, starszym siostrom a może i mamom nastolatek, które czytują Zalotkę, aby dofinansowały młodą dziewczynę. Kupno kosmetyków i nauczenie zasad pielęgnacji skóry to najlepszy prezent.
Wszystkim dbającym o skórę szczerze polecam przede wszystkim zdrowe nawyki. Sen, sen i jeszcze raz sen – dzięki niemu rano nie jesteśmy wymięte, opuchnięte, szare. Skórze służy ruch, najlepiej na świeżym powietrzu, a jeśli to niemożliwe, to gimnastyka domowa przy otwartym oknie. Widziałyście kiedyś tenisistkę z krostkami na udach? No właśnie, sport to zdrowie.
Na szczęście palenie papierosów przestaje być trendy. I dobrze. Nie można sobie zrobić większej krzywdy. Mam w swoim otoczeniu kobiety, które palą już dekadę. Nigdy nie będą miały takiej cery i takich zębów, jak kobieta, która nie pali.
Na stan skóry bardzo duży wpływ ma to, co mamy na talerzu. Jesteś tym, co jesz, więc nie jedz śmieci. Oczywiście, że przygotowanie sobie posiłków zdrowych jest czasochłonne, ale naprawdę warto.
A gdy już trochę podrośniemy i mamy 20-30 lat, warto sięgnąć po kremy ujędrniające, z czasem po przeciwzmarszczkowe. Wszystko zależy od stanu naszej skóry. Nie da się określić granicy, po pzrekroczeniu której kobieta powinna wcierać w siebie wszystko, co tylko może zatrzymać czas.
Wągry najczęściej atakują posiadaczy cer mieszanych i tłustych. Dlatego tak ważna jest dbałość o cerę.
Cześć! Ja mam 18 lat i też mam zmarszczki i to pod oczami :/ nie wiecie czym można je 'usunąć’ ?
Ana, nie przejmuj sie… :) Są gorsze rzeczy na świecie niż spalona twarz, czy zmarszczki w młodym wieku. Ja mam 18 i tez mam parę – od uśmiechu :) Kiedys sie przejmowalam, ale to mija… Wszak ten jeden jedyny nie bedzie nam liczyl niemal niewidocznych zmarszczek :)
kurde… ja mam 14 lat i mam zmarszczki na czole… może nie są wilegachne ale są..
Wiem od czego je mam..
Największą głupotą jaką kiedykolwiek zrobiłam było opalanie twarzy ;//////////// żałuje tego strasznie…!!! chciałabym cofnąć czas;///
Nie opalałam jej celowo..po prostu sama się opaliła.. dość mocno;//
Nie miałam żadnego kremu ..nic.. po prostu skórę..
I nie mogę się doczekać kiedy ta opalenizna zejdzie.. a raczej czerwona skóra..=(((
Jeszcze tym bardziej nie powinnam opalać twarzy bo mam bardzo delikatną skórę:(((
I miałam problemy z trądzikiem ;///
ojjjj…… =(
Ciekawe ile komentarzy to kryptoreklamy. Firma Garnier? – absolutnie nie polecam.
aha… a co do oznaczeń wiekowych na kremach to również nie można się sztywno sugerować tym co jest tam napisane, bo nie chodzi tam o wiek biologiczny (czego niestety producenci nie raczyli napisać na opakowaniach :/) tylko wiek skóry (wiadomo – zdrowy tryb życia, brak papierosów, mieszkanie z dala od zanieczyszczeń, niska genetyczna skłonność do zmarszczek – krem z wiekiem niżej niż biologiczny; palenie czynne lub bierne, mieszkanie w dużym mieście, stres, brak snu, złe odżywianie – krem od wyższego wieku niż biologiczny)
tak samo można użyć kremu na konkretny problem, np. mając 20 lat możemy mieć już dość głęboką zmarszczkę na czole – można wtedy kupić wypełniacz zmarszczek (zazwyczaj od 40. roku życia), używać na to jedno miejsce, jak zmarszczka się zmiejszy można oddać kosmetyk mamie :)
buu… kremów PRZECIWzmarszczkowych powinno się używać od 20. roku życia, osoby palące nawet wcześniej. krem przeciwzmarszczkowy jak sama nazwa wskazuje jest przeciw zmarszczkom, czyli zapobiegający zmarszczkom, nie są to kremy na zmarszczki! owszem potocznie nazywa się tak wszystkie kremy od 30+, ale poczytajcie kiedyś etykiety kremów :]
testowałam kiedyś Pure Zone, ale tylko żel… więc może spróbuję całość :)) i dziękuję za radę :))
Oczywiście przez pierwsze dni po oczyszczaniu możesz wyglądać strasznie, a z Pure Zone trzeba używać serii (żel, tonik, krem) :), ale po jakimś czasie wszystko będzie elegancko.
Polecam Pure Zone L’Oréal , oczyszczanie i maskę u kosmetyczki… Problemy znikną, naprawdę:)
Mam 17 lat, i niestety beznadziejną cerę – wągry, pryszcze, przy tym często przesuszoną, wrażliwą i podatną na różne alergie skórę.
Nie mam już pojęcia jakich kosmetyków używać – kiedy stosuję takie do wrażliwej cery – pojawiają się niedoskonałości. Wręcz mnożą.
Kiedy znowu używam tych nastawionych na wysuszanie pryszczy – cera się pogarsza, a niedoskonałości pozostają ==”
Mam wrażenie, że nic mi nie pomaga oO.
Na problemy z cerą świetny jest zestaw Pure Zone z L’Oréal… Przekonałam się o tym nie tylko na własnej skórze, ale tez najbliższych koleżanek .;] A jeśli zafundujesz sobie oczyszczanie twarzy i np. maseczkę z alg po fakcie – za niedługi czas będziesz mieć śliczną buzię :)
Dla magii: ja także miałam kłopoty z wągrami szczególnie w okolicach i na nosie. Zaczęłam z nimi walczyć na potęgę wyciskać myć żelami oczyszczającymi 5 razy dziennie używałam też toniki z alkoholem aby skutecznie odtłuścić i oczyścić cerę. Kupiłam sobie maseczki korektory żele punktowe. Tymczasem zaniedbałam resztę twarzy. Byłam przekonana że mam tłustą lub mieszaną skórę. Podczas gdy jest ona sucha na dodatek wrażliwa. Kiedy się opamiętałam kupiłam kosmetyki garniera do suchej/wrażliwej twarzy. Są w nich ekstrakty z róży. Są rewelacyjne i o dziwo wągry nie trzeba było wyciskać lecz delikatnie oczyszczać i łagodnie potraktować a z czasem zniknęły. Jestem bardzo zadowolona i mam teraz śliczną buzię;D. pozdrawiam i polecam garnier myślę że jest odpowiedni także dla ciebie!
jakich kremów powinno sie stosowac w wieku 28 lat?mam delikatna skóre raczej sucha i w okolicach T-zone pojawiaja sie czesto wypryski i wagry.uzywam kremów z Olaz of Oil i jestem z nich zadowolona ale moze sa jeszcze inne kosmetyki?prosze o porade i dziekuje za tak ciekawa strone :)
Tak, nawilżenie to połowa sukcesu! Nie cierpię mieć suchej skóry…
w tym wieku to tylko nawilżać, nawilżać i nawilżać. i się dobrze odżywiać, i nie palić i nie naudyżać alko. i nie bać się iść do dermatologa. i nawilżać :)