Nowy rok blogowania

Ze sporym opóźnieniem rozpoczynam kolejny rok blogowania o urodzie, kosmetykach i perfumach. Styczeń przyniósł wielkie turbulencje w moim życiu. Było płaczliwie i smutno, ale nie można wiecznie chodzić z nosem na kwintę. Ruszam do przodu. Co przyniesie nowy rok dla Zalotki? Czytaj dalej

Quasi-feministyczny szampon

Filipiński oddział Pantene wyprodukował film na temat ważny i nośny: panujące w miejscach pracy stereotypy na temat płci. Tak, chodzi o to, że szef jest wymagający, a szefowa to zołza, której dawno nikt nie zabrał na randkę. Czytaj dalej

Wydestylowana ironia

Nie wiesz, czym obdarować osoby, które mają wszystko, a ceny tego, czego nie mają, zaczynają się od tysiąca dziewięciuset złotych i kilkukrotnie przekraczają budżet choinkowy? Swój przedświąteczny problem możesz mieć z głowy za 62 dolary plus koszty przesyłki. Tuż przed świętami, gdy czarnopiątkowe szaleństwo osiąga swoje apogeum, pojawia się nowy produkt: Helvetica The Parfume. Zapach, który nie ma zapachu. „Dla tych, którzy ośmielą się pozostać… Czytaj dalej

Przywrócić cerze normalność

Sztywny podział na skórę suchą, tłustą i mieszaną jest według mnie archaiczny. Dziś, przy wciąż zmieniających się warunkach zewnętrznych (mam tu głównie na myśli klimatyzację), diecie czy dniu cyklu skóra nie „jest, ale „ma potrzeby”: bywa odwodniona, przesuszona, podrażniona, napięta lub zanieczyszczona. Czytaj dalej

Aby stworzyć tusz do rzęs

Tusz do rzęs ma w swojej kosmetyczce każda kobieta, podobnie jak każda firma kosmetyczna ma go w swojej ofercie. Wydawać by się mogło, że mascara spowszedniała i nic nowego nie można już wymyślić. Poza oczywiście kosmicznymi ultra-boost-hiper-mega szczoteczkami, które reklamuje się sztucznymi rzęsami.  Czytaj dalej