Jeszcze nie wiem, w co się ubiorę, ale wiem, jak się wymaluję! Stawiam na oczy!
Plan jest taki: mocno zaznaczone oczy, graficzna linia konturówką, błyszcząca brokatem, mocno wytuszowane rzęsy oraz gładkie, lśniące, naturalne usta.
Gdy zobaczyłam po raz pierwszy na skórze efekt, jaki daje konturówka z nowej linii sylwestrowej marki Pupa (wkrótce Wam ją opiszę), od razu się zakochałam. Granatowa kredka z brokatową poświatą zdeklasowała ulubioną dotychczas granatową, metaliczną konturówkę tej samej firmy. Stara pójdzie w odstawkę na jakiś czas :-)
Jedyny mankament – nie można jej dotknąć! Jest tak miękka, że zaraz schodzi. Utrwalam ją nakładając najpierw na powiekę bazę pod cienie Artdeco.
Nie użyję cieni, więc konturówką robię grubą kreskę – w najszerszym miejscu sięga do połowy ruchomej części powieki. Zaczynam w wewnętrznym kąciku, kreska się rozszerza, by w środkowej części powieki znów zacząć się nieznacznie zmniejszać ku zewnętrznemu kącikowi. Dolną linię rzęs zaznaczam bardzo delikatnie tym samym produktem.
Jeszcze zalotka i tusz. Dużo tuszu. W końcu to wieczór. Na nartach wypróbowałam tusz IsaDory. Jest wodoodporny, więc nic się nie rozmaże – przetestowane (na zdjęciu jest tusz Black&Long, którego używam na co dzień – już późno, więc nie będę zmieniała caaałej kompozycji dla tuszu…).
Usta pociągnę lekko różową szminką z błyszczącymi drobinkami od Deborah.
Na twarz mineralny podkład Lumene, który już wycofali z Polski. Pod oczy korektor ArtDeco, na policzki róż Givenchy.
I na koniec nieco blasku – rozświetlacz z ostatniej kolekcji ArtDeco Avantgarde Glamour. Przyznam się, że stosuję go – ale naprawdę odrobinę! – na co dzień, do pracy.
Paznokcie metaliczne i bordowe.
W Sylwestra towarzyszyć mi będzie Lolita Lempicka.
To, w co ja się mam teraz ubrać? :-(
Żukor ten makijaż widział.
Przyznaję, było na co popatrzeć…
No właśnie Zalotko, może zamiast pisać o bzdetach, pokazałabyś nam kilka ciekawych makijaży (ale nie firm kosmetycznych jak zazwyczaj to robisz, tylko Twojego wykonania…). Napisz wreszcie jakiś ciekawy artykuł bo nudą tutaj zawiewa…
a ja pomalowałam sie na złoto brązowo bo tak mi najladniej, ale co ciekawe poszlam na calosc z pudrem (brazujacy polyskujacy) i był świetnie całą noc!!
Ja w sylwestra zrobiłam smoky eye. I wiesz co? Pierwszy raz mi się udało! : D Noc cudów, na prawdę ; ) Bo zazwyczaj było okej, ale wtedy wyszło na prawdę ładnie ; ) Aha, uwielbiam bordowe paznokcie ; ))) ! Pozdrawiam
masz może zdjęcie sylwestrowego makijażu?? Ciekawa jestem, jak wyszedł :D
Oooo Zalotka rowniez uzywa mojej ukochanej Loli ;)
A ja stawiam na złoto! Będę miała ubraną czarną, lśniącą tunikę, czarne leginsy i szare botki, do tego złote kolczyki i złote oczy!!! Mam nadzieję, że uzyskam taki efekt, jaki chcę :)) Udanej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku :))
Mam te same perfumy Lolity Lempickiej! :)