Specjalnie dla łasuchów marcepan, orzechy, karmel. Bez wyrzutów sumienia. Czysta przyjemność.
To, co najsmaczniejsze zamknięte w szklanych słoikach, wyglądających jak wyjęte ze spiżarni zapasy. A w środku lekkie mleczka do ciała Aquolina. Pielęgnują skórę zupełnie dobrze – nic dodać, nic ująć. Ale tu rozchodzi się zgoła o ich inne właściwości. Zapach. Te mleczka to esencja słodyczy. Możesz pachnieć energetyzującą brzoskwinią i morelą, orzeźwiającą zieloną herbatą, subtelnie jak ryżowy krem lub słodko niczym cukier puder.
Do wyboru, cukiereczku, masz siedem zapachów w 500 ml opakowaniach.
Aquolina oferuje także zapachowe pianki, żele, peelingi, mleczka do kąpieli i pod prysznic oraz wody do ciała, masła, mleczka i musy. Smacznego!
Ok 40 zł na allegro – link masz powyzej… W drogeriach pewnie podobnie:)
hehe niesamowite pytanie :D a ile my mamy zapłacić aquolinie za taki balsam?
Zalotka pisze subiektywnie o tym, co kocha, czyli o pudrach, szminkach, kremach oraz ukrytych w nich zapachach, wrażeniach. Reklama jest graficznie wydzielona i oznaczona słowem „reklama”.
ILE WAM PłACI AQUOLINA ZA REKLAMę?