Co kupić na promocji w Rossmannie i dlaczego warto pobrać aplikację – kwiecień 2017

Po drugiej stronie ulicy, przy której mieszkam, znajduje się Rossmann. Sklep mieści się w starej kamienicy i przez to jego powierzchnia jest ograniczona niewymiarowym oraz niewielkim – jak na standardy sieci – lokalem. Te ograniczenia narzucają limity w ofercie. Na moje prywatne potrzeby często nazywam tę placówkę „moim bieda-Rossmannem”. Określenie tyczy się tylko oferty produktowej. Personel to super babeczki, które witają mnie ciepłym „dzień dobry, tu są nowe pomadki i mamy nowe tusze, a tych pudrów jeszcze nie próbowałam”. Przed świętami zdążyły mnie poinformować, że 20 kwietnia rusza promocja na kolorówkę oraz że z aplikacją jest jeszcze taniej.

Żal nie skorzystać, skoro mam tam niemal tak blisko, jak po bułki :-)

Przejrzałam moje skarby i poniżej prezentuję listę sprawdzonych produktów, które polecam. Kupowałam je na przestrzeni ostatnich miesięcy, ale wciąż są dostępne w ofercie Rossmann. Sama zamierzam upolować podkład Provoke Eris oraz nowe pomadki Bourjois, a także Rimmel. Być może kupię także róż – albo Max Factor (więcej poniżej), albo Bourjois – chociaż ostatnio stosuję jedynie puder brązujący (który? który? a tutaj jest odpowiedź). Bronzer fantastycznie się sprawdza także na policzkach i na powiekach.

Polub moją stronę na Facebooku, a nie przegapisz nowych wpisów!

Pomadka Bourjois Rouge Edition Velvet

Matowe pomadki przeżywają swój czas i jeśli chcesz spróbować tego trendu, polecam rouge Edition Velvet. To pomadka w płynie, ale nie w płynie – ma konsystencję musu. Znasz podkłady lub róże w musie Maybelline? To mniej więcej taka konsystencja, ale sama pomadka jest ultra lekka i niewyczuwalna na ustach. Nie jest to pomadka długotrwała, nie zasycha w skorupkę. Utrwala się dobrze i ściera się z ust równomiernie. Nie wchodzi w załamania warg. Zostawia ślady – na dziecięcych czółkach i szklankach.

Ja bardzo dobrze czuję się na co dzień w chłodnym przybrudzonym różu, czyli w numerze 10.

Poza matową pomadką Velvet są jeszcze dwie inne szminki w płynie: półtransparentna Souffle de Velvet o matowym wykończeniu oraz trwała i jednocześnie błyszcząca Aqua Laque. Obie padną moim łupem i wtedy napiszę o nich coś więcej.

Podkład Bourjois Healthy Mix

Podkład niedawno przeszedł reformulacją, a być może jedynie zmianę opakowania, gdyż ja nie dopatrzyłam się wielkich różnic. I dobrze. Po co poprawiać coś, co jest dobre. Podkład Healthy Mix cenię za naturalność – skóra ma równy kolor, ale wciąż widać pory, fakturę. Nie jest to matowa szpachla, ale nie spodziewaj się blasku. To regularny i dobry kremowy podkład. Więcej znajdziesz w tej recenzji.

Wodoodporna kredka do oczu Contour Clubbing Waterproof Bourjois

Moja ulubiona konturówka do oczu. Jest ultramiękka i elastyczna. Nie kruszy się jak podobnej konsystencji kredka Sephora, którą nie sposób narysować linię ciągłą. Ma metaliczny kolor, co uwielbiam, ponieważ mat jest dla mnie zbyt smutny. Może myślisz podobnie? Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że nie jest to kredka wodoodporna. Jest trwała, nie zbiera się w załamaniach, nie blednie, można ją rozetrzeć zanim się utrwali, ale zmywa się bez problemów przy wieczornym demakijażu.

Mam odcień jasnobrązowy, numer 60, o nazwie Taupe ot the top.

Tusz do rzęs L’Oreal Fatale Million Volume Lashes

O tuszu pisałam w tej recenzji. Jest trwały, czarny, nie kruszy się, ma wygodną w użyciu silikonową szczoteczkę o krótkich włoskach. Dostał tytuł Kosmetyku Wszechczasów od wizażanek – zawsze to jakieś wyróżnieniem, choć odradzam wnioskowanie, że skoro coś ma 4 gwiazdki na Wizażu, to na pewno jest wspaniałe. Dobrym wyborem jest także czerwony tusz So Couture, z tej samej serii.

Korektor pod oczy L’Oreal Lumi Magique

Korektor w pisaku z aplikatorem w postaci pędzelka. Produkt dozuje się przekręcając końcówkę. Korektor wypływa w środkowej części pędzelka i można go nałożyć pod oczami, a następnie wklepać opuszkami palców. Lubię go za lekkość oraz jasny, lekko żółtawy kolor, który nie wpada w róż (mam odcień numer 1, Light). Dobrze rozświetla moje delikatne cienie pod oczami. Myślę, że nie sprawdzi się u osób, które oczekują dobrego krycia i koloru.

Aktualizacja: ten korektor jest wycofany i niedostępny w Rossmannie.

Róż do policzków Creme Buff Max Factor

Jeden z lepszych, jakie miałam. Opakowanie starcza na wieki, bo róż nie zmienia swoich właściwości, nie kamienieje, z czasem nie traci na intensywności koloru, co zdarzyło mi się np. przy pudrze do modelowania twarzy Provoke. Więcej o różu Max Factor i najlepszym – według mnie – kolorze przeczytasz w tej recenzji.

Dlaczego warto pobrać aplikację Rossmann PL?

Aplikacja Rossmann PL jest dostępna zarówno na urządzenia z Androidem, jak z iOS. Dzięki rejestracji rabat w czasie trwania najbliższej promocji wzrasta do 55%. W regulaminie aplikacji nie znalazłam żadnych niepokojących zapisów, których nie byłoby gdzie indziej. Rossmann zamierza personalizować ofertę bazując na dotychczasowych zakupach. Warto więc okazywać kartę w kasie.

Myślę, że to dobra okazja, aby założyć konto. Jeżeli masz kartę Rossnę lub profil w serwisie Rossmann.pl, wystarczy się zalogować. Nie trzeba tworzyć osobnego konta.

Dla porządku przypomnę, że promocja w Rossmannie trwa od 20 do 28 kwietnia. W tych dniach rabat na kolorówkę wynosi 49%.

Komentarzy: 14

  1. Kinga
    28 kwietnia 2017 / 14:51

    So Cuture upolowałam, ale towarzyszyły mi zawistne spojrzenia mocno niezadowolonych pań, które się zastanawiały, czy nie rzucić się na ten przedmiot tylko dlatego, ze ktos go upolował przed nimi ;p I jeszcze Fresher Skin, https://idealna.pl/kosmetyki/makijaz/podklady/rimmel-fresher-skin-podklad/ ale to w sumie nowość i nie wiem, czy dobrze zrobiłam z tym zakupem ;/

  2. 24 kwietnia 2017 / 13:58

    Wpadłam w niedzielę do Rossmanna, ale ilość kobitek oblegająca półki skutecznie mnie odstraszyła. Myślę, że jutro rano zrobię drugie podejście – mam nadzieję, że uda mi się coś kupić, bo oferta jest super :)

    • Zalotka.pl
      Autor
      22 kwietnia 2017 / 09:13

      Zobaczymy, jak bardzo będą spamować powiadomieniami o promocjach ????

  3. 22 kwietnia 2017 / 09:06

    Byłam. Dzikie tłumy, towar przebrany. Stwierdziłam że nic na siłę nie będę kupować:-)

    • Zalotka.pl
      Autor
      22 kwietnia 2017 / 09:11

      Bardzo dobre podejście! Nic na siłę.

  4. ana
    20 kwietnia 2017 / 11:08

    Ja już zdążyłam skorzystać z promocji, ale poprzez zakup elektroniczny -odbiorę jak będę wracała z pracy :) zapasy zrobione – 2 tusze, 2 kredki, pomadka ochronna i lakiery Sally Hansen. Wszystko -55% (żeby skorzystać trzeba wziąć z trzech różnych kategorii – usta, twarz i paznokcie np.)

  5. 20 kwietnia 2017 / 09:51

    Ja już po zakupach. Akurat udało mi się wpaść przed pracą. Kupiłam w sumie tylko podkłady dla mamy i jeden dla mnie, ale w końcu udało mi się dorwać też cienie Color Tattoo Maybelline i korektor tej samej marki. Tłoczno nie było, ale może dlatego, że godzina była dość wczesna ;)

    • Zalotka.pl
      Autor
      20 kwietnia 2017 / 09:57

      Który ocień z Color Tattoo polecasz?

  6. 20 kwietnia 2017 / 09:46

    Mam nadzieję że uda mi się wybrać na tę promocję. Zaciekawiłaś mnie podkładem Eris, bardzo też lubię ten filetowy tusz do rzęs Loreala :), a polecasz jeszcze coś z podkłądów? Healthy Mix u mnie średnio się sprawdzał więc się na niego nie suszę, ale szukam czegoś fajnego do cery mieszanej :)

    • Zalotka.pl
      Autor
      20 kwietnia 2017 / 09:56

      Z ofertą Rossmanna mam taki kłopot, że nie wprowadzają nowych marek często. Więc nie ma tego sexy efektu, gdy kładziesz swoje łapki na czymś aż błyszczącym od nowości.

      Podkłady Eris, czyli marka Prvoke, mają mieszane opinie, ale wydaje mi się, że mogą być warte uwagi. Nie wiem, jakiego efektu oczekujesz – tylko zmatowienia czy także większego krycia? Dobrym podkładem jest L’Oreal True Match. Próbowałaś tego? Lubię krem BB Rimmel, ale tu krycie jest żadne i nadaje się tylko na lato. Poprawnym podkładem jest Skin Luminizer.

      Jak widzisz, nie ma żadnego, który powodowałby natychmiastowy okrzyk „Wow!”. ????

    • 20 kwietnia 2017 / 10:04

      O widzisz właśnie o Lorealu też myślałam, mam ochotę go spróbować. Powiem Ci że mnie ciężko w ogóle znaleźć podkład z którego byłabym zadowolona. Chyba za dużo problemów do ogarnięcia na raz :) bo i skóra trądzikowa i mieszana i dojrzała na dodatek :). Lubię na lato takie lekkie krycie a właściwie tylko wyrównanie koloru, więc rzucę okiem i na krem BB Rimela :)

  7. Owca
    20 kwietnia 2017 / 07:29

    O! Mój tusz i mój podkład. Chyba jadę uzupełnić braki! :)

    • Zalotka.pl
      Autor
      20 kwietnia 2017 / 07:56

      Uważaj, bo jest tłoczno!

Skomentuj Kinga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.