Krem do rąk zawsze pod ręką

Tak długo zabierałam się za recenzję kremu do rąk The Boutique, że zdążył się skończyć. To był nieprzemyślany zakup i początkowo byłam rozczarowana, ale potem żyliśmy długo i szczęśliwie. 

Krem do rąk Boutique z grejpfrutem, limonką i miętą kupiłam z dwóch powodów: boskiego zielonego koloru i ozodbnego frędzla, czegoś w rodzaju chwostu przy zasłonach.

Z początku nie odpowiadała mi lekka konsystencja, ale zmieniłam miejsce zamieszkania kremu – przeniosłam go ze stolika w sypialni do kuchni na półkę nad zlewem. Voila! W tym miejscu okazał się być produktem idealnym. Używałam go zawsze po umyciu naczyń, pracach domowych, zmoczeniu rąk etc.

[wp_ad_camp_1]

Krem – mimo obiecującej listy składników – nie ma intensywnego zapachu; lekka konsystencja szybko się wchłania i dobrze pielęgnuje niewymagającą skórę dłoni. Jest bardzo wydajny, opakowanie z pompką jest wygodne i pozwala zużyć produkt do końca bez konieczności rozcinania (takie moje centusiowe przyzwyczajenie).

Krem produkuje angielska firma Grace Cole i w swojej ofercie – poza grefpfrutem, limonką i miętą – z tej serii mają także: gruszkę z nektarynką, figę z cedrem, orchideę, kadziło i ambrę. Swój krem kupiłam w TK Maxx, gdzie niestety nie mają całych serii, ale z chęcią sprobowałabym tego kadzidlanego.

Kremy do rąk na Allegro – zobacz u kogo najtaniej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.