Przedobrzyłam – aksamitny krem i rewitalizujące serum Lierac Magnificence

Krem do twarzy to jest poważny związek na kilka tygodni. Związki są różne, wiadomo. Bywają i takie, gdzie jedna strona stara się bardziej, a druga się w takiej relacji dusi. I tak właśnie było z moją skórą i Magnificence. Po pierwsze, seria Magnificence jest skierowana do skór dojrzałych, ze zmarszczkami. Krem w zestawie z serum kupiłam w wielkim pośpiechu, bez sprawdzenia choćby opisu w internecie.… Czytaj dalej

To może być Twój pierwszy krem Clinique – Pep-Start Hydroblur

Clinique i nowa seria Pep-Start to produkty dla młodych cer i nowych klientek marki – to trzeba sobie jasno powiedzieć. Do tych produktów pchnęła mnie ciekawość, bo podejrzewałam, że nie jest to formuła, która może przysłużyć się mojej skórze (sezon grzewczy w tym roku odczuwam wyjątkowo mocno – po godzinnych zakupach w centrum handlowym potrzebna była maseczka). Krem Clinique Pep-Start Hydroblur ma bardzo gęstą, stałą,… Czytaj dalej

L’Oreal i AA – który żel do mycia cery suchej jest lepszy?

Jednym z elementów mojego cowieczornego oczyszczania twarzy jest mycie jej żelem oczyszczającym. Zmywam w ten sposób pozostałości olejku do demakijażu. Olejek świetnie radzi sobie z „luzowaniem” kosmetyków do makijażu, które mają coraz trwalsze i komfortowe formuły. Aby mieć pewność, że moja skóra jest czysta i przygotować ją na krem, myję ją żelem. Kiedyś w ogóle nie przykładałam wagi do tego, czym zmywam twarz – w… Czytaj dalej

Wieczorna pielęgnacja, czyli mój rytuał

Ten rok jest dla mnie momentem, gdy baczniej przyglądam się swojej skórze. Drugie dziecko wprowadziło w nasze życie mnóstwo uśmiechu, ale zabrało nam resztki snu wykraczające poza minimum niezbędne do egzystencji. To musiało się odbić na mojej cerze – opuchnięte oczy, poranne poduszeczki pod oczami, problemy z cerą. Oczywiście, to nie wina dziecka, że jem nieregularnie i lubię drugą lampkę wina na wieczór, ale na… Czytaj dalej

Super trik z podkładem

Po kolei jak drzewiej bywało to leci tak: krem, podkład, róż, bronzer, puder. Pora nieco zamieszać. Wypróbowałam trik, o którym mówił Wayne Goss, makijażysta z YouTube. To działa! I daje zaskakujące efekty. Zastanawia mnie, dlaczego nigdy nie kwestionowałam kolejności nakładania produktów do makijażu. Nie przyszło mi to po prostu do głowy, skoro do tej pory wszystko się sprawdzało. Nuda jest jednak inspirująca i oto postanowiłam… Czytaj dalej