Masło do ciała od Miraculum

Mój patriotyzm lokalny ujawniał się już kilkukrotnie (tu i tu, i jeszcze tu), ale dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona jakością polskiego produktu. Masła do ciała z serii Paloma Body Spa od Miraculum, to moje odkrycie na jesienne słoty. 

W moim próbkowym pudełku (nie znoszę, jak próbki dodawane przy zakupach, testerki z gazet leżą wszędzie – mam na nie wydzielone pudełko w łazience i – tak – są posortowane: kremy do twarzy, do demakijażu, do ciała etc.) znalazłam dwie próbki maseł do ciała Palomy: czekoladowego i macadamia.

Masło ma świetną konsystencję: jest gęste, nie spływa, łatwo się wciera, nie jest tłuste, intensywny zapach długo się utrzymuje, a efekt widać od razu – nawilżona skóra.

[wp_ad_camp_1]

Z dwóch produktów, które miałam okazję przetestować (z każdego miałam po trzy jednorazowe próbki), preferuję masło z olejkiem z orzeszków macadamia, ponieważ ma rozgrzewający zapach i doskonale koi suchą ściągniętą skórę. Czekoladowe ma zapach… kosmetycznej czekolady, czyli syntetyczny, ale przyjemny i nie odbiega od innych tego typu produktów.

W serii dostępne są masła: rewitalizujące macadamia, odżywcze czekoladowe, regenerujące oliwkowe i ujędrniające owocowe.

Cena: ok. 15 zł za 200 ml A na Allegro już od 6,99 zł!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.