W zeszłym roku napisałam krótki poradnik o tym, jak powinna wyglądać fryzura komunijna oraz makijaż dziecka (sprawdź, co napisałam, zanim skomentujesz). W tym roku biorę na tapet dorosłych – mamy, chrzestne i gości płci żeńskiej, zaproszonych na tę wielką uroczystość.
Poruszając temat Komunii św. pozostanę przy powierzchownych aspektach tego wydarzenia – stroju, makijażu, wyglądzie oraz formalnym charakterze rodzinnego spotkania.
Klasycznie i elegancko na komunię
Pierwsza Komunia Święta to wydarzenie dziennie oraz formalne i to mimo, że zaproszeni są tylko członkowie rodziny. Kluczem jest tu słowo elegancja. A to oznacza prostotę, stonowane kolory i nieepatowanie sexappealem. Jeżeli nie jesteś czegoś pewna i wydaje Ci się, że to może być za dużo, to tak właśnie jest. Zrezygnuj z tego – to najlepsza rada.
Na Facebooku obserwuję kilka urodowych grup. Sezon na uroczystości komunijne w pełni, więc nawet te grupy zaczynają dyskusje w stylu „hej, co sądzicie o tej sukience na komunię”. Pozostawmy na boku spory, czy jest to tzw. fake, czyli wpis marketingowy etc. Pod spodem zawsze znajduje się mnóstwo komentarzy wszelkiej maści – od „piękna”, przez „to jest kreacja na sylwestra, a nie na komunię”, po „załóż, co ci się podoba i nie zwracaj uwagi na zdanie innych” oraz „skoro zapytała, to chyba chce usłyszeć opinie”. A sukienka na zdjęciu sięga do połowy uda i jest bez pleców. Nawet jak zarzuci się na to bolerko czarne albo białe – o czym zgrabnie mówi raaadzka – to dalej będą to lata świetlne od elegancji. Podobnie rzecz się ma z ramoneską i butami z odkrytymi palcami. Brak rajstop także jest niewskazany – ja akurat pozostaję w tej kwestii nieugięta.
Ale nie o stroju chciałam. O makijażu. Komunia to nie jest ślub z weselem, czyli wieczorna impreza z tańcami. Komunia to jest spotkanie w ciągu dnia. Makijaż na takie okazje powinien być jak do biura – stonowany, niezauważalny, podkreślający naturalne rysy twarzy, bez wyraźnych akcentów koloru. To samo tyczy się paznokci. Neon i zdobienia się nie sprawdzą.
Klasyczny makijaż na pierwszą komunię
Co jest klasyką w makijażu? Według mnie ciemnobrązowa lub czarna kredka na oku, bez lub z bardzo krótką jaskółką. Naturalnie podkreślone brwi i neutralne, beżowe cienie do powiek dla zaznaczenia załamania powieki – nic ciężkiego, nic ciemnego, nic kolorowego, nawet jeśli strój taki jest. Nieskazitelna twarz, lekko tylko zaokrąglona różem lub bronzerem. Żadnych brokatów i drobinek, bo – przypomnę – to jest dzienny makijaż.
Pomadka budzi chyba najwięcej kontrowersji. Czy wypada, aby była to krwista czerwień?
Czerwona pomadka na pewno jest elementem klasycznego makijażu, ale nie dziennego. Na komunię wybrałabym odcień nude.
Ostatnim elementem są włosy. Fryzura powinna być skromna i elegancka. Ze wszystkich elementów tu można chyba zaszaleć najbardziej, chociaż oczywiście najlepsza są uczesania proste. To, co chciałabym przekazać w tym wpisie, to moja opinia, że w klasyce nie ma nic niemodnego czy nudnego. Zobaczcie same:
Chcę się tak umieć malować. Albo lepiej. Chcę znać makijażystkę, która mnie tak pomaluje, a nie zaszpachluje, bo tak wspominam mój makijaż na ostatnim ślubie znajomych.
ja zdecydowanie preferuje proste i eleganckie formy. To jednak uroczystość kościelna i nie należy przeginać.
Makijaż perfekcyjny, powiedziałabym że nie tylko na komunię, ale również wiele innych uroczystości. Dla mnie stylizacja na komunię powinna być skromna. Takie samo zdanie mam jeśli chodzi o wesele. W tym dniu jedna osoba ma błyszczeć, a nie jak to ostatnimi czasy bywa, połowa gości.
Bardzo ładny makijaż :)
Tak mnie zaintrygowałaś tym makijażem dla dziewczynki, że musiałam przeczytać tamten tekst i zostawiłam komentarz tam :)
Jeśli chodzi o mnie, akurat skromny, ale elegancki makijaż to jedna z niewielu rzeczy związanych z malowaniem się, która nie stanowi dla mnie żadnego problemu. Ja po prostu nie umiem umalować się mocno, zawsze wychodzi mi delikatnie :D Nieco większy problem miałam ze znalezieniem odpowiedniego stroju – co prawda nie na Komunię Św., ale na chrzciny. Sukienki wieczorowe, które mam, zupełnie nie pasowały do kościoła, a chciałam wyglądać elegancko. Jakoś sobie poradziłam, ale do końca nie byłam przekonana, czy wyglądam odpowiednio do okazji.
Bardzo elegancki makijaz, pasujacy na wiele okazji :)