Nature Story, czyli kosmetyki Tołpy z ekstraktami roślinnymi w Lidlu

Nie ma regulacji prawnych, które określałyby wymogi dotyczące kosmetyków naturalnych. Taka sytuacja na pewno jeszcze przez długi czas będzie prowadzić do nieporozumień, ale marki coraz częściej dbają o to, aby klientów w błąd nie wprowadzać. Tołpa produkuje dla Lidla nową serię kosmetyków o nazwie Nature Story. Kosmetyki zawierają ekstrakty roślinne, co jest zgodne z trendami, ale nie są to kosmetyki naturalne. Czy to coś złego? Nie, jednak rozróżnienie zrobić trzeba.

Od ponad miesiąca testuję niektóre nowości Nature Story. Mam cerę naczyniową, która szybko się czerwieni (nie alergiczną, przeczytaj o różnicy między alergią a skórą reaktywną), więc wprowadzam kosmetyki pojedynczo, by od razu móc wychwycić ewentualnego winowajcę. Jak moja cera dogaduje się z Nature Story i czy warto zwrócić uwagę na półkę z kosmetykami w Lidlu?

https://www.instagram.com/p/Bgio3utBG7x/

W skład serii wchodzi 7 kosmetyków: 4 kremy (w cenie 16,99 zł), 2 żele do twarzy i płyn micelarny (w cenie 12,99 zł). Moją ciekawość wzbudziły przede wszystkim dwa produkty: żel do mycia twarzy oraz krem-maska na noc.

Seria Delikatna Bawełna to nawilżający żel do mycia twarzy i oczu oraz woda micelarna. Oba produkty są przeznaczone dla skóry wrażliwej i są delikatne w działaniu. Żel dobrze oczyszcza z pozostałości po olejku do demakijażu. Lubię go stosować przy porannym oczyszczaniu, ponieważ nie pozostawia naciągniętej skóry. Ma delikatny i ulotny zapach, nie powoduje zaczerwienienia, a to dla mnie bardzo ważne. Zawiera Cocamidopropyl Betaine i Disodium Cocoamphodiacetate, czyli delikatne środki myjące. Nawilżające działanie jest nieco na wyrost, bo kosmetyk spłukiwany nie może nawilżać, ale nie wysusza i nie ściąga skóry. Myślę, że obok żelu Hada Labo ten żel Nature Story jest jednym z moich ulubionych.

Cena: 13 zł za 125 ml

Płyn micelarny Bye Bye Make Up radzi sobie dobrze z usuwaniem makijażu. Jestem fanką dwustopniowego demakijażu za pomocą olejków (olejek rozpuszcza kosmetyki do makijażu oraz filtr przeciwsłoneczny, a żel do mycia twarzy oczyszcza cerę z olejku), ale jeśli nie stosuję kremu z filtrem, to nie ma potrzeby, aby codziennie oczyszczać skórę w ten sposób. Z powodzeniem wystarczy jeden produkt. Jeżeli, podobnie jak ja, masz cerę reaktywną, odwodnioną, skłonną do przesuszeń, a jednocześnie nie masz kłopotów z nadmierną produkcją sebum, nie ma potrzeby naruszać równowagi hydrolipidowej naskórka poprzez zbyt dogłębne oczyszczanie.

Cena: 13 zł za 250 ml

Krem-maska Świeża Figa jest produktem bardzo fajnym w zamyśle, ale ma jedną wadę – silny zapach. Coraz bardziej przeszkadza mi perfumowanie kremów, zwłaszcza intensywne zapachy, które szybko się nie ulatniają. Krem dobrze nawilża i koi skórę, dając uczucie dobrego nawilżenia. Nie trzeba go zmywać, więc właściwie jest to krem na noc.

Cena: 17 zł za 50 ml

1 komentarz

  1. 21 kwietnia 2018 / 21:50

    W takim razie muszę się lepiej przyjrzeć tym kosmetykom :). Nie tylko ładnie wyglądają, ale i kusisz ich działaniem :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.