Loki, loki, loki


Od kilku lat próbuję przejąć kontrolę nad moimi włosami. Do dziś nie znalazłam satysfakcjonującej mnie fryzury. Moje włosy żyją własnym, niezmąconym życiem. Czasami jednak udaje mi się je przechytrzyć. Oczywiście nie bez pomocy.

Moje naturalne włosy są proste. Oczywiście chcę mieć loki. Loki to wyzwanie, loki to marzenie każdej prostowłosej. Moje loki uwielbiam, ale wymagają ode mnie wiele zachodu. Po pierwsze czymś je trzeba zakręcić, potem utrwalić. Pierwszy problem mam szybko z głowy – kładę się spać z mokrymi włosami. Gdy wstaję, kosmyki radośnie dyndają pozwijane w romantyczne loki różnej grubości. I tu właśnie moje włosy zwykle stawały okoniem i się prostowały, zanim wyszłam z domu. Ha, ale teraz mam na nie sposób.

Przy okazji ostatnich odwiedzin u fryzjera zakupiłam specyfik do utrwalania loków – Curl Memory Up Spray od L’Oreala. Pamięć do loków to ustrojstwo ma całkowitą. Mój przepis na ujarzmienie włosów: wieczorny prysznic i mycie głowy, rozczesać, spryskać Curl Memory Up Spray i pójść spać. Rano popryskać włosy raz jeszcze, żeby im się nie wydawało, że mogą się bezkarnie wyprostować po jakimś czasie i wziuuu, na miasto.

Dlaczego właśnie tak? Spray w nocy utrwala fryzurę, podczas gdy włosy schną naturalnie. Dzięki temu kosmetyk nie pozostaje na nich i ich nie zlepia w sztywne kosmyki. Wieczorem spryskuję włosy obficie – część kosmetyku wsiąknie w ręcznik leżący na poduszce. Rano natomiast nakładam minimalną ilość – nie chcę włosów skleić. To daje naturalny efekt.

Oczywiście, że nie robię tego codziennie :-) Zwykle wtedy, gdy wiem, że rano będę miała bardzo mało czasu. Taki artstyczny nieład na głowie, to wtedy najlepsze wyjście.

Komentarzy: 21

  1. kaRolina
    23 kwietnia 2012 / 11:02

    Chyba nie masz prostych włosów :D Loki to marzenie każdej prostowłosej – prawda! Ale ja jak położę się w mokrych włosach budzę się w prostych. Jak polożę się w warkoczykach – budzę się w prostych. A jak w wałkach to budzę sięw kręconych, dopiero po półgodzinie bez utrwalenia zmieniają się w proste :P

  2. mi wystarczą drobne warkoczyki na noc a ranem przed wyjściem mam śliczne f
    7 kwietnia 2011 / 10:57

    mi wystarczą drobne warkoczyki na noc a ranem przed wyjściem mam śliczne fale :) ale tak normalnie mam proste włosy do ramion

  3. lsd
    21 grudnia 2009 / 08:33

    Kara, wlosow nie da sie polecac i nigdy nie mogą być rozwiązaniem, co za glupoty piszesz……. ;/ No i niestety, ale zawijanie w sprezynki itd niekoniecznie kręci wlosy dla tych, co maja naturalne druty na glowie :] Jak ja :D

  4. Kara
    20 grudnia 2009 / 19:40

    nie polecam kreconych włosów.
    naturalnie krecone włosy nie sa dobrym rozwiązaniem ja osobiscie oddałabym wszytsko za proste włosy.
    ale jeżli cchecie krecic to zawncie oosbno pasma w sprezynki i zepnijcie do gory i gyd wyschna rozpuscie lakierem i sa lokowane.
    pozdrawiam i zazdroszcze portych włosów;)

  5. Malinka:)
    14 stycznia 2009 / 15:13

    dziwne ze kazdy co ma proste chce krecone, a te co krecone chca miec proste:P heh:P

  6. Lokówka
    18 listopada 2008 / 19:34

    U mnie w miasteczku nie ma takich specyfików, dlatego najczęściej sprawdzone kosmetyki zamawiam z sieci.
    MADAxD – Curl Memory Up Spray kosztuje na eBayu ok. 30-40 zł za 125ml, na pewno taniej niż w sklepie.

  7. ....MADAxD......
    13 listopada 2008 / 18:04

    mam pytanie czy ktoś się orjentuje w jakiej cenie jest ten preparat do włosów z loreala……..?

  8. emi
    11 listopada 2008 / 15:48

    ja mam bardzo dziwne włosy. W sumie można powiedzieć, że są dość proste. Zazwyczaj jak chce miec loki mam proste, a jak chce proste to mam fale. Chciałabym miec naturalnie, bardziej skręcone wlosy albo super proste, a mam dziwne i nijakie. a do tego wszystkiego mam tzw.wirek.. czy ktoś ma sposób na fajne fryzury, jak ma się wirek?

  9. xxx
    8 listopada 2008 / 17:21

    Mam loki i chętnie zastosowałabym porady aamidale, lecz niestety z tym moczeniem rano nie mam szans. Ogólnie, po umyciu moje włosy schną natruranie około 6 godzin, czyli takie 'lekkie’ zmoczenie kosztowałoby mnie jakieś 1,5 godziny bez snu.. tak więc wybieram sen.

  10. Lukrecja
    7 listopada 2008 / 22:00

    A ja zawsze o takich lokach marzylam…. A wlosy proste jak drut i codziennie sterczę przed lustrem zeby je podnieść u nasady bo opadają niemiłosiernie niezależnie od tego czy krótkie czy długie:(

  11. aamidale
    7 listopada 2008 / 20:32

    mój typ na loki – nie dotykać suszarką, prostownicą, lokówką.
    Jak już się ten kardynalny[trudne słowo] błąd popełniło – kupić maseczkę waxa i stosować dwa razy w tygodniu
    a rano – zmoczyć włosy, ale nie przysznicem. nabierać w ręce wody i ugniatać, potem nałożyć na nie płynny jedwab.
    jak włoski przeschną [ja przez ten czas zdążę doprowadzić się do stanu wątpliwej idealności] wgnieść w nie trochę pianki. a potem wosk.
    i ja mam piękne loki cały dzień.
    To tylko brzmi strasznie, wszystko razem nie zajmuje mniej niż trzy minuty a naprawdę warto.

  12. Madeleine
    6 listopada 2008 / 23:28

    jeśli kładziesz się spać, i rano amsz na głowie coś przypominajacego choć loki, to cóż, nie amsz prostych włosów :D

    proste to moje, gdy się położę spać w mokrych, to ew. zagięcie pod kątem prostym się zrobi takie nie do odprasowania, w misjcu gdzie przyłożyłam głowę.
    Nic poza tym.

    A loki to nawet nie wyzwanie tylko wojna, której jeszcze wygrać mi się nie udało.

  13. Zalotka.pl
    6 listopada 2008 / 18:29

    Loczek, raz na czas moooożna… Czasami człowiek musi, inaczej się udusi :-)))))

  14. loczek
    6 listopada 2008 / 18:11

    ale kurcze, nie wolno spac z mokrymi wlosami, strasznie sie niszcza;)

  15. Katie
    5 listopada 2008 / 19:59

    Ja mam okropne włosy. Ani proste ani kręcone, tylko „krzywe” ;)
    Chciałabym mieć proste lub nawet kręcone ale ładnie, a nie tak jak teraz czyli każdy kosmyk w inną stronę, pod innym kątem. Wiecznie chodzę w kitku :D

  16. lucia
    5 listopada 2008 / 18:14

    a gdzie mozna kupic ten spray?tylko u fryzjera?

  17. monia
    5 listopada 2008 / 17:08

    a ja mam prościutkie włosy i bardzo się z nich ciesze :) wiele osób mi zazdrosci z enie potrzebuje prostownicy.

  18. słoneczko
    5 listopada 2008 / 16:57

    Moje włosy są pośrednie: kiedy chcę mieć proste, muszę użyć prostownicy, a kiedy marzą mi się loki, wieczorem mokre włosy zwijam w koczki i mocuję gumką. Rano rozwijam, dosuszam suszarką i utrwalam lakierem. Niestety po ostatnim cieniowaniu loki nie są już takie ładne jak kiedyś. Muszę poczekać aż znowu odrosną :(

  19. ja xD
    5 listopada 2008 / 16:16

    Ja mam proste jak drut…I mi nic nie pomaga…Nawet lokowka i tona lakieru… :(

  20. owca
    5 listopada 2008 / 13:02

    :)moje wlosy naturalnie sie kreca, ale nie w piekne, romantyczne fale, ani zadziorne afro: czasem po prostu wygladam jak Wodecki:) i oczywiscie jedyne czego zawsze pragnelam, to proste gladkie wlosy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.