Wtopa, jakich mało. Chciałam spróbować eko produktu i padło na krem do cery naczyniowej L’Orient z wyciągiem z nieśmiertelnika. Lista obietnic jest długa: łagodzi, zaczerwienienia dzięki olejowi geraniowemu, obkurcza naczynia krwionośne, zapobiega pękaniu naczyń włosowatych, uelastycznia skórę dzięki olejkowi z dzikiej róży itd.
Krem ma rzadką konsystencję, słabe działanie nawilżające oraz intensywny zapach naturalnych olejków (nie jest perfumowany). Akurat zapach jest jego najmocniejszą stroną.
Mimo wielotygodniowego stosowania nie zauważyłam złagodzenia zaczerwienionych policzków, a skóra twarzy wymagała dodatkowego nawilżania pod postacią maseczki.
Cena: 86 zł za 30 ml w pompce