Magazyn Teen Vogue, miesięcznik, który amerykańskie nastolatki mają na podorędziu – podczas gdy polskie podlotki z modowymi ambicjami muszą podkradać mamom magazyny z wyższej półki – przyznał coroczne wyróżnienia dla kosmetyków.
Głosowanie przeprowadzono w Internecie, więc swoje zdanie wyrazić mógł każdy, ale która Polka zna te amerykańskie brandy :-(
Tytuł najbardziej pożądanego kosmetyku uzyskał Miss Dior Cherie L’eau. Za najlepsze perfumy uznano Daisy od Marca Jacobsa. W kategorii luksusowy wydatek zwyciężył Chanel Chance eau fraiche.
Niemal wszystkie nagrody w kategorii kosmetyków do makijażu zdobył Mac. Za najlepszą maskarę uznano Maybelline New York Colossal Volum’ Express Maskara w kolorze czarnym oczywiście.
W kategorii najlepszy peeling do twarzy nagrodę zdobył morelowy peeling St. Ives, który moim zdaniem zupełnie na to nie zasługuje.
Za najlepszy produkt do mycia młode kobiety uznały Dove Go Fresh Body Wash.
A ja mam do Was pytanie: bez jakiego kosmetyku nie możecie się obejść? Piszcie w komentarzach i weźcie udział w sondzie.
tylko i wyłącznie zalotka – nie maluję się w ogóle, podkręcone rzęsy robią za cały makijaż:)
A ja kocham peeling St. Ives i uwazam, że to sluszny wybór-z mechanicznych nie udało mi się znaleźć żadnego godnego zastępcy.
Do Miss Dior Cherie sama musialam dojrzeć, bo na podlotku był za cieżki, a na młodej kobiecie jest doskonały. ;)
A co do mascar-Rimmel, Rimmel i Rimmel po trzykroć, a z wyższej półki Diorshow.
Wyiniki sondy teenvogue to jakis koszmar. Wynika z niego, ze najbardziej pożądane sa „odświeżacze perfumowane”, a nie prawdziwe zapachy które maja duszę. Masakra.;/
karmo, moim zdaniem ta sonda jest dla tych, ktorzy wiedza ze mycie sie jest poprostu oczywiste ;] ale rzeczywiscie, czemu tylko 3??
Przeglądając różne fora i czytając wypowiedzi na ten temat zawsze spotykam się z opinią, że ktoś nie może żyć bez błyszczyka… ok- czyli może chodzić brudny, z tłustymi włosami- byłe byłby błyszczyk na ustach. Ha ha… Uwielbiam kosmetyki, ale gdybym została przyciśnięta do ściany, to używałabym nawet mydła szarego ;P
Więc kosmetyki, które używam codziennie, to: szampon, żel pod prysznic (przecież trzeba być czystym!), balsam do ciała i krem do twarzy (dla komfortu i rozpieszczania duszy ;P). A zazwyczaj kiedy wychodzę poza dom to tusz do rzęs, korektor (ach te pryszcze) no i… błyszczyk ;P
Fajny artykuł :)
Zalotko a mogłabyś napisać coś o podkładach?
Szukam lekkiego, nie musi mocno kryć, nie może zatykać porów
i powinien być tani ;)
dzięki!
Och tak, daisy sa przepiekne. Ale inne z wybranych kosmetykow nie zasluguja wg mnie na nagrode.
Czemu tylko 3 rzeczy? :)
Nie było opcji, którą chciałam zaznaczyć – KOREKTOR :( Czasami robi za cały mój makijaż. Kryje cienie i drobne plamki. Zaznaczyłam więc puder, którym leciutko muskam twarz.
Ale absolutny mus to mydło ( i pasta do zębów, której też nie było ;)). Rano koniecznie prysznic, nie wyobrażam sobie sytuacji, że idę do pracy bez niego, podczas gdy w nocy mogłam się zgrzać pod kołdrą. A po prysznicu perfumki, które też zaznaczyłam :)
A peeling St. Ives moim zdaniem jest fajny, ale używałam tego saszetkowego w hurtowych ilościach, nie w tubie :/
ja się zgadzam a Amerykankami, zarówno co do peelingu st ives jak i dove.
ja to samo co LSD, mam dzikie ilości kosmetyków i zdecydowanej większości używam niemal codzień.
Nie dziwię się, że MAC zgarnął większość głosów w kat. kosmetyki do makijażu. To naprawdę genialne kosmetyki. Nie należą do najtańszych, ale są warte każdej wydanej złotówki.
Tylko trzy rzeczy? Poczułam się taka zależna od mojej kosmetyczki… W trzech się za Chiny nie zmieszczę. Wybrałam dwa trzymając się kategorii makijaż.
No i nie ma opcji mojego ukochanego kosmetyku: kremu tonującego. Rozumiem, że jestem w mniejszości kobiet, które takie coś mają w swojej łazience.
W kategorii produkt do mycia musiała zajść jakaś pomyłka ;] Nie nagrodziła bym tego produktu… Są lepsze :)