Jak wybrać szminkę i nie znienawidzić jej od razu po wyjściu ze sklepu

Krótki poradnik w punktach o tym, jak kupować pomadki w sklepie, aby nie mieć kolekcji bubli.

1. Zbierz armię

Określ, co chcesz mieć. Arbuzowa szminka. Fajnie. To teraz dajesz nura w swoje skarby. Zabierasz ze sobą szminkę, która byłaby dobra, gdyby była bardziej czerwona i tę, która byłaby dobra, gdyby była mniej różowa.

2. Wkraczasz na pole bitwy

Uzbrojona w zestaw graniczny wkraczasz do sklepu. Oglądasz, dobierasz, wybierasz i nie wcierasz żadnych testerów w usta.

3. Barwy wojenne

Sprawdzasz kolory na dłoni i porównujesz ze swoim szminkami. A potem wychodzisz ze sklepu do naturalnego światła i upewniasz się, że widzisz to, co widzisz.

4. Zwycięzcą lub zwyciężonym będziesz

Czarno na białym widać, że nie trafiłaś z kolorem albo że trafiłaś w dziesiątkę. Trzeciej drogi nie ma.

5. Wracasz z tarczą

Jeśli kupiłaś, to masz nowa szminkę. Jeśli nie kupiłaś, nie masz w domu kolejnego bubla.

Gratulacje!

Komentarzy: 13

  1. Kaligulka
    13 kwietnia 2017 / 17:05

    Ujęła mnie ta wojenna nomenklatura.

  2. Ciotka Żukor
    25 marca 2017 / 13:40

    Że też nikt nie podsunął mi tego tekstu, zanim moja szufladka zdążyła wypełnić się pomadkami z cyklu „czerwień świata ulicy”!

    • Zalotka.pl
      Autor
      26 marca 2017 / 08:35

      Rozdaj swoje skarby i wyruszaj na nowe szminkowe łowy ???? ???? ???? ????

  3. 21 marca 2017 / 10:41

    Skąd ja znam! Mam całe pudełeczko znienawidzonych szminek… Kupiłam, bo w sklepie wyglądały fajnie i co? Lepiej żeby nigdy nie ujrzały światła dziennego!

    • Zalotka.pl
      Autor
      21 marca 2017 / 10:46

      Masz jakiś pomysł na utylizację tego pudełeczka?

      Mnie czasem sprawdza się łączenie kolorów – wtedy można otrzymać pożądany efekt, ale to czasochłonne i trudno dokonać poprawek w ciągu dnia.

  4. h.an.ah
    19 marca 2017 / 21:52

    Na chodzenie po sklepach z własną pomadką nie wpadłam. A jakie rozwiązanie proponujesz na zakupy w internecie?

    • Zalotka.pl
      Autor
      21 marca 2017 / 10:56

      A ja nie kupiłam jeszcze nigdy szminki przez internet :-) Myślę, że jedyny patent, to albo kupić znany kolor, albo ryzykować, że a nuż się uda.

  5. Maggie
    17 marca 2017 / 09:15

    Podoba mi się Twoje zdjęcie w kapeluszu! Nosisz go na co dzień?

    • Zalotka.pl
      Autor
      17 marca 2017 / 13:21

      Nie, bo jest ciut za duży, ale jak dobrze włosy podepnę, to dam radę.

  6. LasKabacki
    16 marca 2017 / 13:40

    Ubawiłam się czytając Twój poradnik, ponieważ tak właśnie powinna wyglądać moja walka z ciągłym kupowaniem pomadek i cieni do powiek. Mam ich tyle, że zapominam o nich i zdarzyło mi się już kupić ponownie ten sam produkt, akurat szminkę L’Oreala.

    Spróbuję chodzić z produktami, które już mam i w ten sposób wybierać nowe. Dzięki za podrzucenie fajnego pomysłu.

  7. Kamila
    15 marca 2017 / 11:02

    Wiem o czym mowa, bo mam w domu 4 odcienie czerwonej szminki i żaden nie jest taki, jakbym chciała, więc żadnego nie noszę.

    • Zalotka.pl
      Autor
      15 marca 2017 / 11:08

      Próbowałaś je łączyć, mieszać? Może wyjdzie z tego idealny kolor ????

    • Kamila
      15 marca 2017 / 12:27

      Nie wpadło mi to do głowy ????

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.