Lato idzie, więc ja dokładam na stałe jeszcze jedną warstwę kosmetyku na twarz – filtr przeciwsłoneczny. Zdarzyć się może, że przy próbie nałożenia np. podkładu na twarzy pojawia się tzw. rolowanie produktów. Jeśli kiedykolwiek doświadczyłaś rozwarstwiania się podkładu lub tzw. ciastkowania czy warzenia się kosmetyku na twarzy tuż po nałożeniu, mam kilka rad, jak temu zapobiec.
Peeling
Po pierwsze, to, co się roluje, nie jest naskórkiem, ale produktem, który się nie „przyczepił”. Peeling – enzymatyczny, mechaniczny lub przecieranie twarzy ściereczką zamoczoną w gorącej wodzie – usuwa martwy naskórek. Tak przygotowana skóra lepiej przyjmuje nie tylko kosmetyki do makijażu, ale także produkty pielęgnacyjne.
Mniej znaczy lepiej
W moim przypadku zbyt duża ilość produktów jest głównym powodem rolowania się kosmetyków, ale także zbyt wiele warstw może stanowić wyzwanie. Przypuśćmy, że idziemy na całość: serum, krem nawilżający lub matujący, filtr, podkład, puder. Moim zdaniem to za dużo, ale jeśli tyle warstw być musi, to najlepiej sprawdzi się kolejna rada.
Czas
Niech każdy kosmetyk ma szansę się „uleżeć”. Jeśli odczekamy kilka minut pomiędzy kolejnymi warstwami, aż kosmetyki należycie się wchłoną, nasze szanse na niezrolowanie się rosną.
Wklepuj, nie smaruj
Jeśli warstw jest kilka lub chcesz użyć większej ilości produktu, najlepszą techniką nakładania będzie wklepywanie, a nawet wtłaczanie za pomocą gąbeczki do makijażu – lekko dociśnij gąbeczką produkt na twarzy i oderwij ją, nie przesuwaj.
Swietne porady ja rowniez wklepuje nie wcieram, a odpowiednie kosmetyki to moj sukces do dobrego makijazu :D